Odświeżony Tony Hawk bez kultowej ścieżki dźwiękowej? To możliwe

Gdy okazało się, że Activision zdecydowało się na jedyny słuszny krok i odświeży dwie pierwsze części Tony Hawk's Pro Skater mojej radości nie było końca. Teraz zapalają się kolejne lampki ostrzegawcze.

Wczoraj dowiedzieliśmy się, że za Tony Hawk's Pro Skater HD odpowiadać będzie studio Robomodo. Ok, kto wie czy ludzie odpowiedzialni za ogólnoświatową szajbę, jaką wywołało pojawienie się Tony Hawk's Pro Skater na PSX wciąż pracują w Neversofcie. Ale...

Robomodo nie tylko nie ma na koncie ani jednej dobrej gry. To właśnie oni odpowiadają za dwa ostatnie potworki, które ostatecznie pogrążyły serię sygnowaną nazwiskiem Hawka. Mam nadzieję, że Activision kategorycznie zakaże im przemycania własnych pomysłów do tak kultowych (wiem, że nadużywamy tego przymiotnika, ale akurat tutaj pasuje) gier.

Dziś natknąłem się nad kolejną nieciekawą wiadomość. Bo przecież ścieżka dźwiękowa z obu gier to dla wielu graczy rzecz święta, a tymczasem wcale nie jest pewne, że w odświeżonej wersji usłyszymy te same utwory. Takimi wątpliwościami podzielił się ze światem Dan Amrich, niegdyś dziennikarz, obecnie pracownik Activision.

Chodzi rzecz jasna o licencje na utwory. Nie jest tak, że raz wykupioną piosenkę można umieszczać sobie w każdej grze, więc Activision musiałoby znów sięgnąć do portfela. Niby na biednego nie trafiło, ale pewnie wszystko zależy od potencjału, jaki wydawca widzi w THPS HD. A on wcale nie musi usprawiedliwiać dodatkowych wydatków.

Dan próbuje osłodzić swoje wątpliwości ciekawym kontekstem:

Tytuły z tej serii były znane z tego, że pozwalały wybić się nowym artystom. To, że wiele z tych utworów ma swoje miejsce w pamięci graczy - poza odtwarzaniem na okrągło w grze - wynika z faktu, że THPS jest produkcją, w której po raz pierwszy usłyszałeś daną piosenkę czy artystę. Możliwe, że deweloperzy będą chcieli kontynuować tę tradycję. Po głębszym namyśle, ma to sens. Tyle tylko, że teraz muzyka sama narzuca mi się w internecie na każdym kroku i nie sądzę, bym potrzebował gry, do usłyszenia czegoś ciekawego. Nie tym razem.

Tony Hawks Pro Skater HD może mi sprzedać tylko moc ożywienia wspomnień, więc wszystko ma być po staremu. No dobrze, przeżyję wrzucenie tras z obu pierwszych gier serii do jednego wora, ale tu moja tolerancja się kończy.

Dawać hałas!

Maciej Kowalik