Oculus chce nowej rozprawy przeciwko ZeniMaxowi

Należąca do Facebooka firma czuje się poszkodowana wyrokiem.

Oculus chce nowej rozprawy przeciwko ZeniMaxowi

12.04.2017 19:55

Po wyroku z lutego tego roku, w którym amerykański sąd przychylił się da zarzutów ZeniMaxa (firmy-matki Bethesdy), Oculus chce powrotu do tej sprawy i składa ponowny pozew. Trudno się dziwić - wyrok nakazywał firmie zapłacenie ZeniMaxowi odszkodowania w wysokości 500 milionów dolarów. Sąd przychylił się również do większości zarzutów firmy.

I tak uznał np., że John Carmack po przejściu z id Software (należącego również do ZeniMaxa) do Oculusa faktycznie wykorzystywał wiedzę należącą do tej firmy w swoich pracach nad wczesną wersją gogli wirtualnej rzeczywistości.

Przedstawiciele Oculusa uważają jednak, że takie postawienie sprawy mija się z prawdą. Zarzucają sądowi wydanie wyroku wbrew bardzo dużej ilości materiału dowodowego, wskazującego na jego niesłuszność. Posuwają się nawet do stwierdzeń, że doszło do „ukrywania zeznań” i „nacisków z zewnątrz”.

Obraz

Niezależnie od tego firma założona przez Palmera Luceya uznaje również zasądzoną kwotę odszkodowania za nieproporcjonalną do zarzucanych jej czynów. Sam wyrok nazywa z kolei „nieodwracalnie niespójnym”. Sam Carmack już na dzień po jego opublikowaniu stwierdził, że zostałby wyśmiany w Internecie.

Oculus postanowił więc kontratakować. W swoim nowym pozwie stwierdza np., że ZeniMax zbyt długo czekał na postawienie swoich zarzutów. Zainteresował się on pracą Carmacka nad goglami VR dopiero wtedy, gdy Oculus został wykupiony przez Facebooka za 3 miliardów dolarów w 2014 roku.

Warto tu na koniec wspomnieć, że sam założyciel Oculusa opuścił go na koniec marca. Nie wiadomo, czy jego rozstanie z firmą było w jakikolwiek sposób związane z pozwem przeciwko ZeniMaxowi (ba, nie wiadomo nawet, czy opuścił firmę dobrowolnie czy został zwolniony).

Dominik Gąska

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościjohn carmackoculus vr
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.