Och, Konami... Naprawdę? Płatne ubezpieczenie na bazę w sieciowym The Phantom Pain?
Takiej mikrotransakcji pewnie nikt się nie spodziewał.
Jednym z wieloosobowych aspektów Metal Gear Solid V: The Phantom Pain są najazdy na FOB (Forward Operating Base, zewnętrzna placówka poza Mother Base) innych graczy. Jeśli padniemy ofiarą takiego ataku, nasze zasoby uszczuplone są o to, co uda się ukraść delikwentowi. Teoretycznie...
Bo w najnowszej aktualizacji, poza nowymi misjami związanymi z FOB i odblokowaniem Metal Gear Online, pojawiła się polisa ubezpieczeniowa. Tak, za walutę wewnątrz gry (którą oczywiście w rozmaitych wariantach możemy kupić za prawdziwe pieniądze) możemy ubezpieczyć naszą bazę na wypadek napadów. W takiej sytuacji po ataku innego gracza, zostaną nam zwrócone wszystkie materiały, które utraciliśmy. "Złodziej" zostanie oczywiście z tym, co udało mu się zawinąć. Ubezpieczenie można wykupić na dzień (50 monet), 3 dni (100 monet), tydzień (200 monet) i dwa tygodnie (300 monet). Użytkownik NeoGAF-a donosi również, że jest - uwaga - trzydniowa wersja próbna...
Polisa nie dotyczy zasobów, które to my ukradliśmy innym, broni nuklearnej i pracowników poległych w trakcie obrony bazy. Tak czy inaczej opcja brzmi dosyć durnie i na dobrą sprawę zabiera sporo smaku z tego aspektu gry. Nie powiem jednak, żeby specjalnie zdziwiła mnie tak nietypowa i niesmaczna forma mikrotransakcji. W świecie Konami to raczej dzień jak co dzień.
Patryk Fijałkowski