Och, gdyby tak wyglądał następny Mass Effect... Ale nie nazywajcie go Mass Effect 4!

Och, gdyby tak wyglądał następny Mass Effect... Ale nie nazywajcie go Mass Effect 4!

Och, gdyby tak wyglądał następny Mass Effect... Ale nie nazywajcie go Mass Effect 4!
marcindmjqtx
08.02.2013 10:15, aktualizacja: 21.01.2016 16:48

Realistyczne twarze, mnóstwo szczegółów - czy tego chcielibyśmy od następnej części sagi Mass Effect?

Poniższa animacja to wizja artysty Baolonga Zhanga na temat tego, jak mógłby wyglądać bohater nowej gry ze świata Mass Effect:

Wizja jest o tyle nierealna, że Zhang wykorzystał silnik Unreal Engine 3, a już od listopada wiemy, że nowy Mass Effect będzie działać na silniku Frostbite. Ale za to jest to bardzo ładna wizja... Zhang na co dzień pracuje w Supermassive games Guildford UK, a prace wykonał na konkurs BioWare CGHUB 3D Challenge.

Tymczasem, niezależnie od tego, jak gra będzie wyglądać, twórcy nie chcą, by gracze określali ją "Mass Effect 4". Chris Priestly, menedżer społeczności Bioware napisał na forum

Powiedzieliśmy już, że trylogia komandora Sheparda jest zakończona i on/ona nie pojawi się w nowej grze. To jest wszystko, co o tej grze wiadomo. Niektórzy mówią, że musimy zdecydować, które zakończenie [ME3] jest kanoniczne. Nie, ponieważ nowa gra nie musi być osadzona po serii. Ani przed. Ani obok. Ani z postaciami, które znasz. Ani blablablablablabla. I dodaje bardziej stanowczo:

Nazywanie nowej gry Mass Effect 4 lub ME4 szkodzi jej i wprowadza mnóstwo zamieszania. Po tonie wypowiedzi widać wyraźnie, że ma nieco dość graczy snujących swoje teorie. Nie wiem, czy opiekunowi społeczności wypada okazywać takie uczucia?

Tymczasem Yanick Roy, szef Bioware Edmontom pracującego nad grą zdążył już przyznać, że choć nowa gra nie będzie bezpośrednią kontynuacją, to jej akcja będzie dziać się po części trzeciej:

Myślenie o następnym ME jako o Mass Effect 4 implikowałoby, że jest to kontynuacja, prosta ewolucja modelu rozgrywki i historii z trzech pierwszych gier. (...) To nie znaczy, że wydarzenia i decyzje z trylogii nie będą miały znaczenia, ale historia na pewno nie będzie się kręciła wokół nich. By uniknąć zamieszania, proponujemy zdecydować się na sprawdzone rozwiązanie, wykorzystywane przez znaną i cenioną firmę Apple. Niech nowy ME nazywa się po prostu "The New Mass Effect".

Albo "Mass Effect 720".

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)