Oby prawdziwy turniej wyszedł nam lepiej [EURO 2012]
Nie tylko nielicencjonowane stroje, ale i poprzekręcane nazwiska w prawie połowie drużyn, które znajdziemy w turnieju. Brak grania ze znajomymi w sieci i nuda w pojedynkę. Tego już za wiele.
Gdy światło dzienne ujrzał fakt, że EURO 2012 nie będzie pełnoprawną grą, a cyfrowym dodatkiem, zastanawiałem się czy to dobry ruch. Konieczność płacenia 200 złotych za World Cup 2010 była dla mnie niezrozumiała, ale cena szybko spadła, a w pudełku dostawaliśmy prawdziwy turniej. Z fajnymi trybami, kwalifikacjami, możliwością gry ze znajomymi w sieci i kilkoma zmianami w rozgrywce, które sprawiały, że czuliśmy powiew świeżości.
To było wszystko to, czym Euro 2012 nie jest.
Belth biega w Abibasach Do uruchomienia dodatku wymagana jest FIFA 12. Ceny EURO 2012: PS3 - 69 zł Xbox 360 - 1800 MSP PC - ok. 79 zł (zależne od sklepu)
Nie umiem traktować poważnie gry poświęconej turniejowi, w której 24 z 53 drużyn ma w składach piłkarzy z poprzekręcanymi nazwiskami. My musimy przeżyć brak orzełka na strojach, a co musi czuć drugi współorganizator turnieju - Ukraina - która nie dość, że gra w podróbkach to jeszcze w składzie zamiast Voronina ma Volosina? Poprzekręcano jeszcze między innymi nazwiska Dżeko, Hamsika, Ivanovica, Ramseya czy Garetha Bale'a. To nie są nikomu nie znani piłkarze, to mniejsze lub większe gwiazdy, które w grze zostały okaleczone. Listę "fałszywych" reprezentacji znajdziecie tu. Może większość z nich to nie są tuzy futbolu, ale nie o to tu chodzi.
A jaka to frajda biegać po wirtualnych boiskach w podrabianych strojach, z piłkarzami bez właściwych nazwisk? Zapomnijcie o poprawieniu ich - w EURO 2012 edytor nie działa.
Turniej samotników Kolejna sprawa - tryby sieciowe. Jeśli liczyliście na to, że razem ze znajomymi rozegracie Euro 2012, to muszę was rozczarować - grać da się tylko z losowymi graczami, których gra wam wyszuka. Myślałem, że po pokpieniu tego elementu w FIFA Street, EA wyciągnie wnioski i nie powtórzy zaniedbania sieciowej strony gry. Zwłaszcza, że przecież w FIFA 12 opcji nie brakuje! Euro robi nie jeden, a ze trzy kroki wstecz.
Zmiany w rozgrywce? Nie ma, ale akurat to było jasne już w momencie, w którym okazało się, że Euro będzie tylko dodatkiem, więc nie możemy mówić tu o rozczarowaniu. Pewnie, chciałoby się kilku nowinek, które autorzy mogliby przetestować przed FIFA 13, ale mechanika FIFA 12 wciąż spisuje się świetnie.
Zdobądź puchar! Buduj drogi? W Euro 2012 nie znajdziemy kwalifikacji do mistrzostw, więc do rozegrania zostaje tylko turniej finałowy, a te sześć meczów zdążycie rozegrać w trakcie trwania jednego prawdziwego spotkania. Oprawa turnieju to coś za co można EA pochwalić. Czuć, że gramy mecze o wyższą stawkę, a kwieciste (PRAWDZIWE!) logo turnieju przewija się w każdym menu. Cieszy też nowy komentarz, rodzime przyśpiewki no i dobrze odwzorowane stadiony. Oby przeszły też do FIFA 13, żebyśmy nie musieli rozgrywać ligowych meczów na kurniku.
Dużo więcej czasu trzeba zainwestować w tryb Wyprawy, ale jeśli mieliście do czynienia z Ultimate Team w FIFA 12, to szybko poczujecie uczucie deja vu.
UEFA EURO 2012 - tryb Wyprawy Euro
Wyprawy zabierają sporo czasu, pomysł na zabawę jest już lekko zgrany, a nagrodą jest odblokowanie składającej się ze 180 części mozaiki. Jako gracz, który z FIFA 12 spędza przynajmniej kilka wieczorów w tygodniu, naprawdę nie miałem już ochoty przebijać się przez te ponad 150 meczów meczów, by odblokować sobie obrazek. Wyprawy nie umywają się do Ultimate Team, które każdy posiadacz dodatku znajdzie w FIFA 12 (obowiązkowej przecież do odpalenia Euro), nie oferują ciekawych nagród, więc po co zawracać sobie nimi głowę?
Euro 2012 to dla mnie spore rozczarowanie.
Zbyt dużo tu braków i kompromitujących wpadek, a za mało treści, która mogłaby nas na dłużej zainteresować. "Oficjalna gra Mistrzostw Europy" brzmi jak obowiązkowy zakup dla każdego fana piłki nożnej, tymczasem ja muszę wam go odradzić - EA szykując się do skoku na naszą kasę popełniło zbyt wiele zaniedbań, by nie zirytowało to fanów piłki nożnej. Gdy nacieszymy się już nowymi kolorkami menu, poprowadzimy Polskę do tytułu Mistrza i obejrzymy lekko rozczarowującą celebrację, pojawia się pytanie: "I co teraz?". Moja odpowiedź brzmi "Nic, wracam do FIFY, bo tu wieje nudą".
Maciej Kowalik
UEFA Euro 2012 (PC)
- Gatunek: sportowa
- Kategoria wiekowa: od 7 lat