Obcy: Izolacja w formie… serialu

Obcy: Izolacja w formie… serialu
Adam Piechota

28.02.2019 15:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli gra była dla Was za straszna, oto rozwiązanie?

Przedziwna informacja, jaką nawet trudno sensownie skomentować. 20th Century Fox bierze Izolację - bardzo dobry horror z 2014 roku, który nie doczekał się „prawdziwej” kontynuacji - i przerabia ją na sieciowy serial. Znaczy przerywniki filmowe sklei z przemienionymi fragmentami FPP (tak, by przedstawiały Amandę z innej perspektywy), a całość wypuści jako siedmioodcinkową serię, którą będziemy mogli sobie obejrzeć na kanale IGN. „Celem było dodanie nowej głębi do znanej graczom opowieści oraz przedstawienie jej w przyswajalny sposób całej reszcie” - czytamy. A potem widzimy zwiastun tego przedsięwzięcia.

Alien: Isolation Digital Series - Exclusive Launch Trailer

„Po co to tak naprawdę?”. Podejrzewam, że głównie po to, by zachęcić ludzi do Alien: Blackout, czyli właściwie „kontynuacji” Izolacji, którą można sprawdzić na sprzętach mobilnych. Ot, ponoć „całkiem-całkiem” (sugerując się recenzją Krzysztofa, bowiem sam nadal nie sprawdziłem tytułu w ruchu) klon Five Nights at Freddy’s. Blackout nie jest darmową aplikacją, zatem potrzebuje całej możliwej pary, jaką można ją w ogóle zasilić. A skoro wysokobudżetowy horror Creative Assembly sprzedał się miernie, motyw jego „zekranizowania” rzeczywiście wydaje się atrakcyjniejszą opcją od wydłużonej do granic możliwości kampanii z padem w ręku.

Serce też boli. Bo 20th Century Fox ewidentnie nie ma pojęcia, jak zająć się tak kultową marką w świecie gier wideo. Tu komiksy, tam mobilki, potem serialiki. A świetnych tytułów jak na lekarstwo. I to nie tylko współcześnie, ale od długich dekad. Do „dobrych” gier z Ksenomorfem zaliczyłbym Izolację, Infestation (metroidvania na DS-a), a potem już tylko licencjonowane „Przebudzenie” z szarego PlayStation oraz jeszcze starsze Trilogy. Ewentualnie crossovery z Predatorem. Niewiele jak na prawie trzydzieści lat, prawda? Cała nadzieja w następnej większej, na razie enigmatycznej grze.

Chociaż nie. Tę „trójkę” z Pegasusa również lubiłem, nawet nie mając zielonego pojęcia, jak w nią grać.

NES Longplay [423] Alien 3

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także