O tym, jak Batman wykończył Pandemic

Pisaliśmy już o porzuceniu australijskiego studia Pandemic przez Electronic Arts. Dzisiejsza lektura Kotaku przynosi ciekawe informacje, które rzucają nieco światła na przyczyny tej sytuacji. Kulą, która pociągnęła Pandemic Brisbane na dno okazała się gra o Batmanie, która nigdy nie ujrzy już światła dziennego. Pełna historia jest dość długa. My skupimy się na krótszej wersji i przyjrzymy się, jak (zdaniem rozmówców Davida Wildgoosa) z Kotaku wyglądała droga, ku upadkowi.

O tym, jak Batman wykończył Pandemic
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Najpierw Pandemic dogadało się z Warner/DC i Electronic Arts i dostało pozwolenie zrobienia gry o Batmanie. Studio poświęciło już pół roku na fazę pre-produkcji, gdy EA powiadomiło ich, że gra musi być oparta o film Mroczny Rycerz. Większa część pracy poszła więc do kosza.

Elektronikom bardzo spieszyło się, by nie przeciągać produkcji gry, bo w grudniu 2008 roku tracili oni prawa do Batmana. Gra ponoć nabierała kształtów, ale przez opóźnienia nie było szans, by wydać ją przed grudniem. Tak więc, gdy my cieszyliśmy się prezentami i świętami, EA wiedziało już, że ich plany spaliły na panewce i z gry nic nie wyjdzie.

Jednak wina leżała nie tylko po stronie EA. Pandemic również dołożyło swoją cegiełkę do klęski firmowanej znakiem Netoperka. Deweloper chciał koniecznie stworzyć grę z otwartym światem, ale australijska ekipa nie ma doświadczenia w tworzeniu takich projektów. Podjęto również decyzję o tym, że silnikiem Batmana będzie ten, wykorzystywany przy Saboteur. Pomimo produkowania ładnej dla oczu grafiki, nie jest on jednak przystosowany do mechaniki otwartego świata, co było przyczyną mnóstwa problemów. I tak dochodzimy do momentu, w którym gra trafiła do kosza, a EA podziękowało Pandemic Brisbane za współpracę...

Smutna historia i naprawdę włos się jeży, gdy czytamy o takiej nieporadności związanej z grą, opartą o tak świetny film. Zapewne branża ma mnóstwo podobnych sekretów, które nigdy nie wychodzą na światło dzienne. Ponoć część ekipy studia z Brisbane wciąż pracuje nad jakimś tajnym projektem. Jednak znalezienie wydawcy raczej nie będzie proste.

Maciej Kowalik

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne