O kolizjach w grach
Na forum Gamecornera j_uk_dev zdradza odrobinkę tajniki wytwarzania gier i tym razem porusza kwestię:
02.01.2010 | aktual.: 11.01.2016 17:33
Kolizje, wypadki, zderzenia...
Tytuł wątku nawiązuje do starego artykułu traktującego o kolizjach w grach w magazynie C&A. Nie bez powodu, bo tym razem postaram się omówić w jaki sposób gry radzą sobie z kolizjami oraz odpowiem na kilka pytań dręczących graczy np. skąd się biorą niewidzialne ściany.
Kolizje należą do jednych z bardziej zdradliwych elementów gier. Teoretycznie proste, w praktyce to tam najczęściej gra potrafi pokazać "różki" w postaci wypadnięcia bohatera za geometrię, zacięcia się między elementami itd. Odszukanie wadliwych elementów ( które często nie wychodzą nawet na jaw w momencie testów wewnętrznych ) nie należy do najprostszych. Lektura z pewnością jest ciekawa, więc warto skorzystać, skoro ktoś poświęca swój czas, by nauczyć nas graczy, jak to wszystko wygląda od drugiej strony. Całość znajdziecie tutaj.