O Bayonettcie inaczej
Patrząc jak moja dziewczyna zagrywa się w Bayonettę, nie miałem wątpliwości, że może się ona jako bohaterka podobać wszystkim, bez względu na płeć. Nieoceniona Marzena Falkowska opublikowała na swoim blogu, jak zwykle kapitalny, artykuł na temat przerysowanej wiedźmy. Jeżeli Bayonetta to dla was coś więcej, niż tylko dziwaczne proporcje ciała i szatkowanie powykręcanych aniołów, to koniecznie przeczytajcie linkowany tekst.
07.02.2010 | aktual.: 15.01.2016 15:28
Louvette w tekście pt. "Bohaterka postcroftowska" pisze:
Bayonetta jawi się na tym tle jako bodaj pierwsza charyzmatyczna i błyskotliwa bohaterka, która jednocześnie świadomie korzysta ze swego seksapilu. Co więcej, to on jest źródłem jej siły. Postać Bayonetty niewątpliwie ma na celu pobudzać wyobraźnię mężczyzn, ale wielu z nich może czuć się również onieśmielonych jej ekspansywną, niezależną kobiecością, która bynajmniej nie musi ogrzewać się w blasku męskich spojrzeń. Szczególnie, że jest tak odległa od kobiecości uległej, do widoku której byli od lat w grach przyzwyczajeni. Jeżeli jesteście zaciekawieni, to dalszy ciąg oczywiście do przeczytania na jej blogu.
Konrad Hildebrand