Nvidia chce, by 4k stało się wkrótce standardem
Jeżeli planowaliście upgrade sprzętu i czekaliście na nowe karty graficzne w zasięgu portfela szarego zjadacza chleba no to... musicie poczekać.
Czekaliście na nowe karty graficzne z serii GTX, będące rozsądnie wycenionym, a zarazem skutecznym końcem problemu drogich kart graficznych? No to się nie doczekacie, bo Nvidia przechrzciła swoją serię na RTX. Od Ray-Tracking, czyli nowej technologii odpowiadającej za oświetlenie. Pomimo różnych spekulacji, że na razie zobaczymy wyłącznie najbardziej wydajny model, Nvidia pokazała w trakcie Gamescomu aż trzy karty: 2070, 2080 i 2080 Ti. No ale pomimo urozmaiconych cen, tę drugą część otwierającego tekst pytania też można wyrzucić do kosza.
A z tym wiążą się niestety dość spore ceny... Za najdroższą z kart zapłacić trzeba dokładnie 5799 złotych, a środkowy model to w polsce wydatek rzędu mniej więcej 4 tysięcy złotych. Za RTX 2070 trzeba będzie zapłacić natomiast "skromne" 2799 zł. Czyli jakby nieco dołożyć do najtańszej karty, wystarczyłoby na mocniejszą wersje konsoli i telewizor...
Krzysztof Kempski