Nowy model Switcha nie będzie raczej wart czekania do lata 2019
No ale nadchodzi na pewno.
04.10.2018 17:13
Taka bomba od „The Wall Street Journal” - Nintendo rzeczywiście szykuje ulepszoną wersję Pstryczka. A może lepiej tutaj pasuje słowo „kolejną”. Sprzęt ma być bowiem w pełni kompatybilny z oryginalnym, nie będzie żadnym następcą ani najwyraźniej nawet nie „półgeneracją”, jak PS4 Pro lub Xbox One X. Jednym z opisanych w raporcie elementów może być przykładowo nowy ekran, któremu ma być bliżej do tego serwowanego nam w najnowszych smartfonach. Będzie jaśniejszy, cieńszy i pobierający mniej energii. Nie brzmi to jak Switch 2 czy Switch 1.5. Brzmi jak Switch Slim.
Nintendo Switch - Get Together with Great Games. Anytime, Anywhere.
Pierwowzór nie jest perfekcyjny od strony technicznej. Po grubych miesiącach intensywnej eksploatacji w naszym modelu słychać już nocą wentylatorki, Joy-Cony nie trzymają się już tak perfekcyjnie, a nawet padłem ofiarą delikatnego wykrzywienia konsolki, przez co wkładanie i wyciąganie z doku powoduje liczne ryski na bokach ekranu (na szczęście od samego początku mam na nim folię ochronną). Wiadomo też, że bateria Pstryczka ledwo wytrzymuje porządny przejazd pociągiem. Jest sporo elementów, które można by poprawić/zmienić/odświeżyć. Nic dziwnego, że Japończycy spróbują.
Od dekad przenośne konsolki Nintendo zastępowane są lepszymi wariantami. 3DS, DS, Game Boy Advance. Zwłaszcza że fanatycy firmy kupują je niczym zaślepione owieczki drugi i trzeci raz, "żeby mieć". Według przecieku nowy projekt powstał specjalnie z myślą o przyspieszeniu sprzedaży następnych jednostek, gdyż ta nieco zwolniła w obecnym roku. Jeśli analitycy mają rację, a po nieco zaspanym 2018 nadejdzie kalendarz wypełniony premierami na poziomie Breath of the Wild, Super Mario Odyssey czy Splatoon 2, do tego na półki wjedzie nieco lepsza lub tańsza wersja samej platformy, z pstryczkiem w nosie wytrwają do 2020.No ale nie czekajcie na tego Slima/Lite’a/SP-ka, jeśli nadal nie macie Switcha i kręci Was jego wizja. Serio. Nawet Bartek potwierdzi.