Nowy model OUYA będzie pojawiać się co roku
Do graczy jeszcze nie dotarła pierwsza taka konsola, a tymczasem okazuje się, że będzie zaledwie pierwszą z serii.
07.02.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:22
Szefowa firmy tworzącej OUYA, Julie Uhrman, nie ukrywa, że sfinansowana na Kickstarterze konsola z Androidem to dopiero początek. Za rok doczekamy się nowego modelu, a potem kolejnych. Jak twierdzi Uhrman - OUYA ma mieć cykl produkcji podobny do urządzeń mobilnych (smart/telefonów), gdzie nowe gadżety pojawiają się co rok, może dwa, a nie do tradycyjnego modelu wydawania konsol, gdzie sprzęt pojawia się co 5 do 7 lat.
Co miałoby się zmieniać w konsolach OUYA? Uhrman wspomina o możliwym wprowadzeniu układów Tegra 4, które zastąpią Tegra 3 z obecnej konsoli. OUYA 2, a potem 3 ma korzystać z w miarę możliwości najnowszych podzespołów - jeśli np. da się w niej zamontować więcej niż 8GB pamięci Flash, producent to zrobi. Uhrman zaznaczyła, że OUYA ma przewagę na urządzeniami mobilnymi - nie musi polegać na baterii, więc może pozwolić sobie na wyciągnięcie maksimum wydajności z podzespołów. Jej zdaniem będzie "najlepszym urządzeniem z Tegrą 3 na rynku", co może nie być czczą przechwałką, skoro producent współpracuje z NVidią. "Zielona" firma oddelegowała specjalny zespół do przygotowywania chipu napędzającego OUYĘ.
Tak częste premiery nowych konsol budzą oczywiste obawy, co z kupowanymi grami. Uhrman wyjaśnia, że będą przypisane do konta gracza, jak na Steamie, więc sprzęt na jakim są uruchamiane nie ma znaczenia.
Nie wyjaśnia natomiast, co z tymi, którzy pozostaną przy starszym modelu? Wspomina, że "wszystkie gry będą wstecznie kompatybilne", ale nie podaje szczegółów. Czy nie skończy się tak, że posiadacze OUYA 1 będą skazani na kurczącą się z roku na rok bazę gier? Oczywiście nie stanie się to od razu, tytuły z OUYA 2 pewnie jeszcze zadziałają, z 3 już tylko część, a te z 4 będą poza zasięgiem. Taki proces obserwujmy choćby w przypadku telefonów od Apple, gdzie iPhone'y starsze od modelu numer 4 nie dadzą sobie rady z grami pisanymi pod iPhone 4, 4S i 5.
Plany są ambitne, ale na razie nie ma jeszcze pierwszej konsoli - premiera OUYA pojawi się dopiero w kwietniu. A ja nie znajduję powodów - gier, które przekonałyby mnie, żeby ją kupić. Nabycie OUYA do uruchamiania ROMÓW na emulatorach, to może i dobra motywacja, ale gorzej z legalnością takiego postępowania.
Paweł Kamiński
[Engadget]