Nowy God of War bez tajemnic. Nawet 100 przeciwników na ekranie
Mieliście niedosyt po E3? Czas zaspokoić głód krwi.
Choć konferencja Sony przyniosła nam wspaniały zwiastun God o War, to o samej grze dowiedzieliśmy się niewiele. Powstaje, zobaczymy ją, kiedy będzie gotowa. Prawdziwie blizzardowskie przywitanie.
God of War - E3 2016 Gameplay Trailer | PS4
Na szczęście nie musieliśmy długo czekać, żeby usłyszeć o niej ponownie. W sieci pojawił się ponad dwudziestominutowy wywiad, w trakcie którego Cory Barlog – dyrektor kreatywny gry, zdradził wiele szczegółów, rzucających nowe światło na sytuację przedstawioną w zwiastunie. Zgodnie ze słowami Barloga, Kratos znajduje się etapie swojego życia, w którym szuka dla siebie drugiej szansy. Dorastał w greckiej rodzinie o bardzo skomplikowanych relacjach osobistych, gdzie ojcowie zabijali synów, synowie ojców, matki miały dzieci ze swoimi dziećmi, a drzewo genealogiczne bardziej przypomina bluszcz rosnący bez opieki ogrodnika, niż faktyczne roślinę o zdrewniałym jednym pędzie głównym. Kratos chce zostawić przeszłość za sobą, odciąć się od niej, uciec z tego chorego środowiska najdalej jak może i finalnie skończył w Skandynawii. Cóż, nie powiem, dobrze to sobie wymyślili. Ok, a teraz przejdźmy do mięska.
Cory Barlog opowiadał o wielu rzeczach, te najważniejsze postaram się streścić, jeżeli jednak chcecie posłuchać całości, to zapraszam:
God of War GAMEPLAY DEMO! - E3 2016 Interview
Gra miała zostać pomyślana od początku, nieść ze sobą świeżość, którą mogły poszczycić się pierwsze odsłony serii. Do pomocy przy produkcji udało się ściągnąć ludzi odpowiedzialnych na pierwszego God of War. Zmianie ma ulec chociażby praca kamery oraz system walki, jednak żadnych większych ingerencji w jej serce nie powinniśmy się spodziewać. Cory wykluczył pojawienie się systemu moralności i nielinearnej fabuły. Historia, którą chce opowiedzieć Sony Santa Monica ma być jasna i twórcy nie zamierzają oddawać pałeczki w ręce gracza. Barlog nie chciał zdradzić zbyt wiele na ten, ale dociekliwi dziennikarze wyciągnęli od niego, że będzie ona dość mocno związana z matką syna Kratosa, a w czasie podróży odwiedzimy przynajmniej kilka z „dziewięciu światów” łączonych przez Yggdrasil. W samej grze pojawi się również Mjolnir – legendarny młot należący do Thora (mam dziwne przeczucie, że ktoś tutaj straci życie i nie będzie to Kratos).
Później rozmowa przeniosła się na grunt zmian w rozgrywce i dowiadujemy się, że gigantyczni bossowie powrócą (mają być jeszcze więksi niż w poprzednich produkcjach), minibosswie będą pojawiali się częściej niż dotychczas, a dzięki mocy konsoli (nie wspomniał której) na ekranie ma jednocześnie znaleźć się nawet 100 przeciwników (nie jestem pewien czy PS4 da sobie z tym radę, być może było to puszczenie oka w stronę PS4 NEO, musimy poczekać na Gamescom).
Syn Kratosa będzie aktywną postacią i dostanie przypisany do siebie przycisk na padzie, który pozwoli na wezwanie go i wydawanie rozkazów wykonania konkretnych czynności, np.: pomocy w rozwiązywaniu zagadek rozmieszczonych w świecie gry, ale też walki (co było widać na materiale z E3). Całość podsumowano natomiast jednym zdaniem
I nie mam powodów, żeby nie ufać tym słowom. Zapowiada się mocny kandydat do tytułu gry roku.
[Źródło: Gamingbolt]
Oskar Śniegowski