Nowe wydarzenie w Wildlands niemalże potwierdza powrót Splinter Cella

Sam Fisher przemawia znowu głosem Michaela Ironside'a i szykuje do następnej misji.

Nowe wydarzenie w Wildlands niemalże potwierdza powrót Splinter Cella
Adam Piechota

11.04.2018 | aktual.: 11.04.2018 11:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na pewno słyszeliście, że w Ghost Recon: Wildlands znowu rozkwita życie. Ubisoft dość głośno rozpoczyna drugi rok wsparcia boliwijskiej piaskownicy, który choć teoretycznie skupiony na rozgrywkach rywalizacyjnych, ma również zaoferować garść singlowych dodatków. Pierwszy z nich może nie jest aż tak kontrowersyjny, jak polowanie na Predatora (tak, to naprawdę było w tej grze!), lecz wydaje się czymś więcej niż standardowym puszczeniem oczka dla bardziej obeznanych. Typowo wildlandsowa misja wymaga bowiem współpracy z nikim innym, tylko mocno podstarzałym Samem Fisherem ze Splinter Cella.

Ghost Recon® Wildlands Splinter Cell Cutscene

To, o czym będę pisał w tym akapicie, jest małym spoilerem trwającego właśnie wydarzenia, ale musi zostać tutaj wspomiane. Po zaliczeniu zadania obejrzycie bowiem krótką scenkę, w której Sam rozmawia z przełożoną Duchów, Karen Bowman (choć on nazywa ją imieniem "Lisa"). Najpierw dowiaduje się, że drugi najlepszy agent na świecie, ten, co nosił bandanę (i, paskudny, palił szlugi), przeszedł na emeryturę. "Czyli zostałem już tylko ja" - Fisher mówi ze smutkiem głosem Michaela Ironside'a, którego w tej roli nie słyszeliśmy od ośmiu lat. Karen nie pozwala mu jednak na refleksję. Gdzieś na świecie zaginął ładunek nuklearny, za godzinę musi lecieć. "Ktoś kiedyś powiedział: ceną sukcesu jest ciężka praca i poświęcenie".

Obraz

Jeżeli swoją konferencję na E3 zakończą przypomnieniem tej scenki oraz pierwszą zajawką odrodzenia Splinter Cella, nie udawajmy przesadnie zaskoczonych, okej? Yves Guillemot w zeszłym roku rozwodził się zresztą, jak cudowny byłby powrót do tej serii i kazał "pozostać czujnym". Nowe przecieki czytaliśmy nawet w marcu. Totalnie marzę, by pod koniec ewentualnej "niespodzianki" w Los Angeles kultowy bohater podniósł jeszcze bardziej kultowe gogle i szepnął: "Kept you waiting, huh?".

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościubisoftsplinter cell
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.