Destructoid twierdzi, że w grze naprawdę wcielimy się w Kubę, ale on będzie postacią pozytywną, a nie seryjnym mordercą. W zasadzie to tak nie do końca pozytywną, bo będzie musiał nadal zabijać, ale podobno by chronić innych. Będzie bronił ludzkości przed wampirami, demonami i innymi złymi potworami, a do dyspozycji będzie miał cały arsenał, ale na razie nie wiemy jeszcze za bardzo jakiego typu. Na koniec wspomniano jeszcze, że w The Ripper będzie możliwość zwalniania czasu, znowu...
Cóż wszystko wskazuje na to, że gra będzie jednak dość mocno spłaszczona względem niektórych wyobrażeń naszych czytelników (coś w stylu Fahrenheita?). Na razie wstrzymam się z krytycyzmem, ale zapowiada się jednak siekanie, a nie historia.