Całe trzy. Są wielkie miecze, wielkie młoty, wielkie potwory i wiele kolorów. Na fabułę tej gry bym akurat nie liczył, nawet jeśli pracuje przy niej R.A. Salvatore, ale wygląda, przyznać trzeba, super. Przynajmniej na obrazkach. Swoją drogą, same monstra też prezentują się interesująco, czyżby to właśnie była robota Todda McFarlane'a, który też przy grze pracuje?