Nowe oblicze chóru według autora muzyki do Doom Eternal
Będzie brutalnie.
07.01.2019 08:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kompozytor Mick Gordon poszukuje pomocy do swojego nowego projektu. Nie byle jakiego projektu, gdyż mowa o ścieżce dźwiękowej do gry wideo, co niemal od razu sugeruje nam kontynuację Dooma z 2016 roku, czyli Dooma Eternal. Nie byle jakiej pomocy - chce zwerbować wyłącznie samych metalowych krzykaczy, charkaczy, growlerów oraz speców od innych rodzajów wymiotowania przed mikrofonem*. Efektem ma być nietypowa odmiana… chóru.
JOIN THE HEAVY METAL CHOIR ***updated description***
Wystarczy podesłać muzykowi próbkę własnych możliwości i samemu opłacić sobie przyjazd do Austin w Teksasie w pierwszym tygodniu marca. Biorący udział mają dostać prawdziwe wynagrodzenie oraz własną linijkę w napisach końcowych gry. I co, czyż nie brzmi niczym próba przeskoczenia poprzeczki w Doomie? Brzmi jak bum cyk cyk, nawet jeśli Gordon przykładał rękę również do soundtracków z Preya oraz odświeżonych Wolfensteinów. Metal równa się Doom, i tyle. Jeśli zastanawialiście się - podobnie jak ja - przez te dwa lata, w jaki sposób miałby podbić jakość industrialnej rzeźni krucjaty Slayera, macie odpowiedź. Growlujący chór. Uwielbiam gościa.
DOOM - Original Game Soundtrack - Mick Gordon & id Software
*żart, rzecz jasna. Autor jest prawdopodobnie największym fanatykiem cięższych odmian rocka w redakcji.