Cóż byśmy zrobili bez ESRB? Ja tą organizację bardzo lubię, nie tylko dlatego, że z opisu co drugiej gry potrafi zrobić niemal powieść erotyczną, ale przede wszystkim dlatego, że zdradza zwykle niezapowiedziane dotąd tytuły. Gdyby nie ESRB nie wiedzielibyśmy, że pojawi się Lips I (Heart) the 80s.
W zasadzie nie wiadomo na temat gry wiele więcej, poza tym, że będzie. W ciemno można jednak obstawiać, że znajdziemy w niej hity z lat 80-tych, co wielbiciele zabawy w karaoke przyjmą pewnie z radością. Ja niestety śpiewać nie umiem, więc na tym wpis zakończę, dopóki nie pojawi się więcej szczegółów.
[via IGN]
