Nowe Elder Scrolls? No ba, że tak
A myśleliście, że na co dorabia remaster Skyrima?
09.08.2016 10:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wydaje mi się, że dopiero co pisałem o Bethesdzie. I rzeczywiście, bo o tym, dlaczego to nie Oblivion lub Morrowind trafiają do głębokiego oleju, wspominałem jeszcze w niedzielę. A nawet stwierdziłem pod koniec tamtego newsa, że o wiele bardziej zagrałbym po prostu w The Elder Scrolls VI niż kolejnego kotleta. Jest dość jasne, że to jedyny tytuł, który mógłby w jakikolwiek sposób zagrozić trzeciemu Wiedźminowi. Dzisiejszą wiadomość warto traktować zatem jak przedłużenie tamtego wątku.
Bo Pete Hines na łamach Finera, w podobnym nawet kontekście, czyli tłumacząc, dlaczego właśnie Skyrim Special Edition, wypowiedział się również na temat polityki remasterowania oraz ewentualnej "szósteczki". Myślicie dobrze, ta powstaje. Ale cały cytat jest całkiem ciekawy:
Po pierwsze, dla Was najważniejsze - oto oficjalne potwierdzenie, że Bethesda pracuje nad nowymi "Skrolsami". Można rozwinąć żagle wyobraźni i próbować sobie pogdybać, w jakim kierunku pójdzie seria po swojej najgłośniejszej inkarnacji. I wiem, że zgodnie z tradycją - zrobi dokładne przeciwieństwo tego, czego pragnęłyby tłumy nowych fanów, skuszonych wyłącznie nordyckim klimatem Skyrima. Skoro dwa najpopularniejsze wizualne stereotypy europejskiej fantastyki zostały już wymalowane (lekkoduszna, piękna w Oblivionie i mroczna w jego następcy), może wrócimy do czegoś tak dziwacznego, jak legendarny Morrowind?
Po drugie zaś wątek, który ostatnio poruszałem tylko w sekcji komentarzy. Czy naprawdę sądzicie, że najbliższe lata nie przyniosą nam odświeżonych wersji starszych Elder Scrollsów? Może nie dwóch pierwszych, bez przesady, ale tego Morrowinda i Obliviona? Nie byłbym taki pewny. Dochodzimy już do momentu, gdzie wiedza graczy z dwudziestoletnim (czy nawet trzydziestoletnim) stażem przypomina istną encyklopedię. I jest niemożliwa do zgłębienia przez młodszego użytkownika, choćby ze względu na same bariery technologiczne. Za jakiś czas do nowych odsłon wieloletnich marek albo na boku będą powstawać uwspółcześnione remake'i jego dawnych szczytów, albo filmy dokumentalne z wiedzą na temat uniwersum. Ale to temat na osobny, większy tekst. Na razie pozostaje trzymać kciuki za Skywinda. I nowe Scrollsy.
Skyrim
Adam Piechota