Nowa odsłona niezwykle popularnej serii The Legend of Zelda została zaprezentowana na dzisiejszej konferencji Nintendo. Nosi podtytuł Skyward Sword i wprowadza parę nowości.
Gra wykorzysta WiiMotion+ oraz Nunchuck - wszystko, jakżeby inaczej, jest obsługiwane ruchami kontrolera. Oprawa wizualna w żadną stronę nie odbiega od standardów Wii. Za pomocą ruchów urządzenia sterującego możemy zarówno strzelać z łuku, jak i kontrolować latającym żukiem, wystrzelonym przez Linka. Główny bohater może także rzucać bomby (gracz wykonuje to ruchami podobnymi do gry w kręgle) czy wymachiwać biczem. Ekwipunek został stworzony w formie koła, nieco przypomina to inwentarz z Mass Effecta czy Dragon Age'a.
Niestety, podczas pokazu Miyamoto miał poważne problemy techniczne - kontroler wyglądał na nieskalibrowany, przez co wszystkie ruchy zostały odwzorowane w grze bez większej precyzji. Japończyk zarzeka się, że zwykle wszystko działa bez zarzutu.
The Legend of Zelda: Skyward Sword trafi na sklepowe półki w 2011 r.
Kamil Bogusiewicz
