- Nowa lokacja - Podziemny Pałac (przypominający kopalnie w Morii)
- Nowa moc Eliki - Energize - podobnie jak pozostałe będzie słuszyła do podróżowania, ale pojawi się w niej element Quick Time Event.
- Nowy wróg - Zmiennokształtny - będzie przyjmował formę Łowcy albo Wojownika
- Nowy atak - nawalając przycisk odpowiedzialny za akrobacje będziemy mogli zmusić Księcia do sprintu, jeśli trafimy wtedy przeciwnika będzie on oszołomiony i podatny na ciosy. Jednak wszyscy przeciwnicy (występujący w dodatku) również posiądą tę umiejętność, więc warto uważać na nich również z daleka.
- Trudniejsze pułapki - autorzy dodali jeszcze więcej pułapek, więc sekwencje zręcznościowe będą jeszcze dłuższe
- Po ukończeniu dodatku zostaną odblokowane 2 skórki dla Księcia i Eliki, pokazujące prototypy obu postaci
Zanosi się na to, że dodatek będzie więc trudniejszy od podstawki, co powinno ucieszyć jakąś część malkontentów. Natomiast mnie bardzo smuci fakt, że ten dodatek wygląda na prawdziwe zakończenie Prince of Persia.
Oczywiście nie zamierzam psuć zabawy tym, którzy gry jeszcze nie ukończyli (i proszę o to również w ewentualnych komentarzach), ale naprawdę nie rozumiem zachwytów niektórych nad ostatnimi scenami gry. Dla mnie są one kompletnie pozbawione sensu i oglądając je czułem się jakby Ubisoft pokazywał mi środkowy palec.
W podlinkowanym wywiadzie Jamal Rguigui stwierdza, że pomysł na dodatek pojawił się na etapie post-produkcji. Naprawdę mnie to nie dziwi - najwidoczniej pokazano grę kilku znajomym, którzy nie mogli uwierzyć w zakończenie. Oczywiście trochę ironizuję, ale jeśli cena dodatku będzie oscylowała w okolicach pełnej gry z XBLA/PSN to raczej nie skorzystam. W końcu skoro zapłaciłem za grę, to możliwość obejrzenia jej zakończenia należy mi się, jak psu buda!
PS Zapytaliśmy polski oddział firmy Ubisoft o plany spolszczenia dodatku. Gdy dostaniemy odpowiedź od razu podzielimy się nią z Wami.
AKTUALIZACJA:
Polski oddział Ubisoftu na razie nie ma planów spolszczenia tego rozszerzenia. Firma bada sprawę i koszty związane z tym przedsięwzięciem. Nic nie jest więc przesądzone.
