Kosmiczni raperzy wracają w rytmach funku. Prawa do Toejam and Earl miała przez te wszystkie lata nie Sega, ale oryginalny twórca gry. Dzięki Kickstarterowi wreszcie może zrobić kolejną część.
Nowa gra ma najbardziej przypominać pierwszą odsłonę serii. Będziemy więc jako dwuwymiarowe sprite'y poruszać się po trójwymiarowym świecie widzianym z rzutu izometrycznego. Plansze będą generowane losowo - są tu pewne elementy roguelike'a - a całość będzie, rzecz jasna, mocno nastawiona na kooperację. Grać będzie można nie tylko we dwie, ale nawet we cztery osoby.
Muzyki funk na pewno nie zabraknie.
Toejam and Earl: Back in the Groove musi uzbierać na Kickstarterze 400 tysięcy dolarów. To dużo i można wątpić w to, czy się uda. Ale trzeba też zauważyć, że obecnie gra na koncie ma już ponad 84 tysiące, a do końca zbiórki zostało jeszcze 29 dni.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, gra powinna być gotowa w listopadzie tego roku. Początkowo trafi na pecety, ale ostatecznie ma wylądować również na innych platformach.
Tomasz Kutera
