Nowa gra z uniwersum Resident Evil będzie... drużynową strzelanką
Oby Capcom chciał jednak uświetnić dwudziestolecie serii czymś ciekawszym, niż remastery i Umbrella Corps.
Nie mam nic przeciwko zabawie formą i pobocznym projektom, które pozwalają spojrzeć na jakąś serię z nowej perspektywy. Ale takie podchodzenie do sprawy ma sens, gdy fani marki są zadowoleni i zaspokojeni. W przypadku Residenta tak nie jest. Ostatnią odsłoną głównej serii jest Resident Evil 6 z 2012 roku. Najwyższa pora zapowiedzieć "siódemkę". Choć i tak jej szanse na pojawienie się w 20 lat po premierze pierwszego Residenta byłyby niewielkie.
Przez moment serca fanów marki oglądających dzisiejszą konferencję Sony mogły zabić szybciej. Ale potem zobaczyliśmy, że Capcom zapowie coś zupełnie innego.
Będzie to sieciowa strzelanina, w którą zagramy w przyszłym roku. Na prezentacji widać kilka "residentowych" elementów, więc rozgrywka wcale nie musi być nudna. Ale raczej nie na tą zapowiedź czekali dziś gracze.
Premiera na początku przyszłego roku. Zagramy na PC i PS4.
Maciej Kowalik