Nowa gra Valve to... Dota 2
Więc Valve miało dziś zapowiedzieć nową grę i chyba nikt się nie łudził, że będzie miała coś wpsólnego ze światem Half-Life. Emocje nie były więc duże, ale proszę, firma z Kirkland pracuje nad Dota 2.
13.10.2010 | aktual.: 06.01.2016 15:39
"Zaraz, Dota 2? A kiedy była część pierwsza?" zapytały skonsternowane tłumy. Gdzieś z oddali słychać było jedynie doniosłe prychnięcia i wywracanie oczami fanów Warcraft 3. Dota, a właściwie DOTA, czyli Defence of the Ancients to modyfikacja do gry Blizzarda, która stała się matką dla nowego gatunku gier: Multiplayer Online Battle Arena.
Czym jest MOBA pisaliśmy już jakiś czas temu, dość powiedzieć, że gatunek za sprawą Monday Night Combat dotarł niedawno także i na konsole. O Dota 2 w wersji konsolowej na razie mowy nie ma - informacja prasowa wspomina jedynie o pecetach i makach. Gra zbudowana jest na silniku Source.
"No ale czym jest więc ta Dota, nie chce nam się klikać w linka do tekstu sprzed pół roku" słusznie zagrzmiała lewa część sali. Dota 2 to mecze dwóch pięcioosobowych drużyn graczy, którzy na tle krajobrazu fantasy będą wymierzać sobie razy magią, mieczem, ogniem i toporem. Celem jest zlikwidowanie stojącego w bazie przeciwnika obiektu. Gatunek wymaga, aby do dyspozycji zawodników oddano całą galerię postaci o różnych umiejętnościach. Jak wynika z krążących po sieci informacji, główną zmianą będzie oczywiście nowocześniejsza oprawa graficzna - reszta bohaterów, umiejętności czy map ma zostać tak sama jak w oryginale.
Za Dota 2 odpowiada niejaki IceFrog, jeden z autorów DotA: Allstars, jednej z popularniejszych wersji pierwotnego moda. W 2009 znalazł zatrudnienie w Valve, gdzie pracował nad nowym projektem. Dota 2 ukazać ma się na wiosnę 2011 roku. "To jak się to w końcu pisze?" zapytał powoli rozchodzący się tłum. No właśnie, Valve po prostu pisze "Dota 2", nie "DOTA 2", nie "Defense of the Ancients 2" tylko "Dota 2", jak nazwę własną. Pomiędzy osobami odpowiedzialnymi za modyfikację doszło do wielu kwasów osobistych i Valve najwidoczniej z jednej strony nie chciało za bardzo następować na odcisk oryginalnym autorom, z drugiej, skoro ma jednego z twórców pod swoimi skrzydłami, postanowiło sięgnąć po w miarę rozpoznawalną markę.
Dla porównania, inny autor DotY poszedł do Riot Games i tak powstało zupełnie nowe League of Legends.
[via Joystiq, Rock Paper Shotgun]
Konrad Hildebrand