Nowa gra twórców Starbound to kooperacyjna zabawa w piratów
Nazywa się Wayward Tide i zapowiada się świetnie.
Assassin's Creed IV: Black Flag rozbudziło mój apetyt na pirackie klimaty. Wygląda na to, że następna naprawdę warta uwagi produkcja rodem z Karaibów będzie dziełem odpowiedzialnego za Starbound studia Chucklefish. Wayward Tide to kooperacyjna przygoda dla maksymalnie czterech graczy, którzy do zwiedzenia dostaną pięć wysp o różnym poziomie trudności. Będą toczyć pojedynki na śmierć i życie, rozwiązywać zagadki, unikać pułapek i, ma się rozumieć, zbierać skarby.
Gra ma być zaprojektowana tak, by najlepiej bawiła się przy niej zgrana grupa graczy. Twórcy podają na razie prosty przykład - jedna z zagadek może wymagać jednoczesnego stanięcia przez wszystkich na specjalnych kamiennych płytach. Jeśli ktoś zrobi to za wcześnie, jedna z postaci zostanie zgnieciona przez ogromny kamień. Pojawi się co prawda ograniczona możliwość ożywiania kolegów, ale jeśli zginie cała drużyna, to zostanie cofnięta do miasta i będzie musiała powtarzać misję. To nie powinno być jednak nużące - poziomy będą bowiem w części generowane losowo.
Graficznie, jak widać, Wayward Tide kusi dwuwymiarowym retro. Szkoda, że nie ma jeszcze żadnego zwiastuna - chętnie zobaczyłbym, jak to wygląda w akcji. Pewnie pojawi się w przyszłości, gdy twórcy ujawnią też więcej szczegółów na temat gry.
[Źródło: Chucklefish Blog]
Tomasz Kutera