No More Heroes 2 prawie skończone, czym się inspirował Suda Goichi?
W przeciwieństwie do Keiji Inafune z Capcomu, Suda Goichi nie odwołał swojej obecności na Nordic Game Conference. W trakcie prelekcji opowiadał przede wszystkim o korzeniach No More Heroes i filmach, które stały się dla niego inspiracją. I tak, Travisa Touchdowna nie byłoby bez Johnny Knoxville'a i jego Jackassa. Szczególnie wersja kinowa przypadła Sudzie do gustu i prezentował on nie raz podwładnym scenę, gdy mały aligator podgryza piersi Johnny'ego - taki właśnie miał być charakter protagonisty NMH. Jego broń z kolei wcale nie była inspirowana Gwiezdnymi Wojnami, lecz Kosmicznymi Jajami. Poza tym 51 wymienił takie tytuły jak Gozu (film Takeshiego Miike, skąd wziął imię Beef Head), Memento (hotel) czy Brudny Harry. Co ciekawe, akcja tego ostatniego miała miejsce w San Francisco, ale Sudzie się pokiełbasiło i mówił, że inspirował się San Diego z filmu Eastwooda. Zdarza się.
24.05.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:40
Suda51 wspomniał też o poszczególnych bohaterach - na Travisa poza Knoxville'm wpłynął Josh Barnett (UFC). Sylvia to Scarlett Johansson, a Henry to Ian Curtis z Joy Division. Jeśli kojarzycie Dr. Peace, to on z kolei bazował na Charles Bronsonie, a Thunder Ryu to japoński zapaśnik Genichiro Tenryu.
Dobra, ale to było. A co będzie? Na jakim etapie dwójka znajduje się obecnie?
To już sama końcówka. Jeśli miałbym to opisać jednym słowem, to powiedziałbym, że to już końcówka produkcji. Tym bardziej szkoda, że Suda zdecydował się jednak nie pokazywać grywalnego kodu w Los Angeles, będzie musiała wystarczyć prezentacja. Ale czy na pewno tylko na jednej konsoli? Biorąc przecież pod uwagę wcale nie jakąś hiper-sprzedaż, twórca musiał rozważać porty na inne konsole:
Tak naprawdę, wielu fanów bardzo chciało w to zagrać na innych konsolach, więc myślę, że byłoby wspaniale gdybym mógł to zrobić, ale nie ma jeszcze takiego planu. Gdyby tak się stało, dopasowałbym zawartość do innych konsol. No More Heroes mogło by być dużym tytułem, dużym IP, więc byłoby dobrze mieć szansę na wydanie tej gry na innych konsolach i to być może powiększyłoby rynek. Ja tam myślę, że to niewątpliwie powiększyłoby rynek, gdyż nawet u nas w redakcji są chętni na zabawę z Travisem, gdyby ten zagościł np. na 360. Świetnie by było, gdyby jakiś wydawca zainteresował się takim przedsięwzięciem. Póki co wydaje się to niewykluczone.
[via 1Up]