Nintendo zastrzega prawa do emulacji Game Boya na telefonach komórkowych
Advance Wars i Zelda niebawem oficjalnie na komórkach? Nic z tych rzeczy - to raczej inwestycja, do tego długoterminowa.
Nintendo jest absolutnym liderem jeżeli chodzi o konsole przenośne, więc raczej nie ma nad czym dumać - oficjalnie gier na komórkę z logiem Ninny szybko nie ujrzymy.
Skąd więc pomysł na opatentowanie emulacji Game Boya (klasycznego, Color i Advance) na telefony komórkowe? Zapewne chodzi o zabezpieczenie się na przyszłość. Smartfony i tablety są dla Nintendo groźne - już teraz potrafią dostarczyć rozrywki na poziomie konsol. Jednak nostalgia to potężna siła, a japoński gigant wie o tym najlepiej zostawiając sobie otwartą furtkę w temacie emulacji.
Świat swoje, a Nintendo zawsze na przekór. I tak od ponad 30 lat. Oby wytrwali kolejne tyle.
[źródło: gamespot]
Karol Kała