Nintendo rozpoczyna produkcję Metroid Prime 4 od początku
Ale wystarczyła wzmianka o Retro Studios, by schowano widły.
Bardzo nagła i dziwnie otwarta - nawet jak na Nintendo - sytuacja. W piątek po południu na YouTubie firmy pojawił się film „Development Update on Metroid Prime 4 for Nintendo Switch”. Nie muszę pisać, że rzuciłem się nań jak wściekły. O nowej Samus nie usłyszeliśmy ani jednego konkretu od E3 w… 2017 roku. Ba, spora część fanów spodziewała się zobaczyć finalny produkt już następnej zimy. Tymczasem należało zaufać cichej intuicji, że gdyby produkcja postępowała sprawnie, już dawno zobaczylibyśmy chociaż cgi-owy zwiastun. To ona miała lepsze przeczucie.
Development Update on Metroid Prime 4 for Nintendo Switch
Wiadomo, że będzie poważnie, jeśli w takim materiale widzimy od razu niezbyt radosnego pana w garniturze na białym tle. Shinya Takahashi tłumaczy wprost:
Sprawa druga - co z dotychczas smażonym przez Retro Studios tytułem? Wiemy, że nad czymś dłubali od lat. Ich ostatnią prawdziwą premierą był Donkey Kong Country: Tropical Freeze na Wii U w… 2014 roku. Domniemane przecieki z zeszłego roku mówiły o grze wyścigowej w uniwersum Star Foxa, nad którą Amerykanie mieli pracować w tajemnicy, odkąd Switch nabrał realnych kształtów. Wiele razy szukali nowych pracowników do „świeżego” projektu. Czy zobaczymy to niebawem? A może zostało odsunięte na bok z powodu kosmicznej łowczyni przygód w tarapatach?