Nintendo: przyczyną spowolnienia w branży są słabe gry
Miniony kryzys finansowy dotknął niemalże wszystkie branże i jeszcze długo ekonomiści będą rozmyślać nad jego przyczynami. O tym, jak to wyglądało w polskiej branży gier już pisaliśmy, a jakie jest zdanie Satoru Iwaty, szefa Nintendo?
24.06.2010 | aktual.: 06.01.2016 17:01
Zdaniem Iwaty przyczyna słabszych wyników finansowych w świecie gier nie jest globalny kryzys, a jakość samych gier. I nie jest to problem wyłącznie Nintendo, a całej branży. Według niego dzisiejsi gracze znacznie szybciej się nudzą niż wcześniej:
W przeszłości plan polegał na tym, aby robić coraz ładniejszą grafikę. To wpasowywało się w gusta większości graczy, ale nie działa już tak dobrze teraz. Jest znacznie trudniej wpaść na coś nowego, innego i pokazać ludziom, że różnimy się od konkurencji. (...) Patrząc na tegoroczne tytuły, większość z nich mogła by być wielkimi hitami trzy lata temu. Ale dzisiaj już się tak dobrze nie sprzedają. Gry w trójwymiarze mają być próbą wyjścia do ludzi z czymś nowym, ale Iwata wie, że nie jest to coś, co będzie wiecznie przyciągać ludzi, ale z drugiej strony, nie można tej technologii traktować powierzchownie i tymczasowo.
Zdaniem Iwaty sposobem na wyjście z dołka jest po prostu robienie świeżych i atrakcyjnych dla graczy gier. Oraz odpowiednie ich wypromowanie, oczywiście.
[via Venture Beat]
Konrad Hildebrand