Nintendo pozywa firmę, która wynajmuje gokarty ze strojami z Mario
Zastrzeżenia japońskiego giganta wyjątkowo mają sens.
24.02.2017 14:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przyzwyczailiśmy się już, że Nintendo rzuca się na wszystkich, którzy choćby w najmniejszym stopniu używają ich marek do własnych, niekomercyjnych celów. Często się z tego śmiejemy albo żałujemy, że tak ambitne fanowskie projekty jak AM2R czy Pokémon Prism zamiast zostać docenione, są blokowane i traktowane przez Nintendo bardzo wrogo. Tym razem przyszła jednak pora na całkiem słuszny pozew.
Japońska firma MariCar zajmuje się wynajmowaniem gokartów. Tymi pojazdami w Kraju Kwitnącej Wiśni można bez przeszkód jeździć po ulicach, dlatego usługa jest całkiem popularna. To, czym MariCar doprawia swoją gokartową ofertę, jest możliwość przemierzania miasta w przebraniu Mario, Luigiego albo innych ulubionych postaci. No i wiadomo - tutaj zaczynają się schody...
Choć firma cieszy się sporą popularnością i zgarnia w większości pozytywne recenzje, zarabia jednak po części na marce, która należy do Nintendo. Z tego powodu Wielkie N postanowiło pozwać MariCar za naruszenie praw autorskich. Ma to sens, szczególnie że atrakcje związane z Mario (a właściwie Mario Kart) wybrzmiewają już w nazwie firmy. Usługa pojawiła się też niedawno w programie "Off the Grid" - prowadzący przemierzali Tokio przebrani za kultowego hydraulika i Yoshiego. Może to ten klip zwrócił wreszcie uwagę Nintendo?
[fbpost url="video.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fmaricar.jp%2Fvideos%2F1881130178789326%2F&show_text=0&width=560" width="560" height="315"]
Można więc często pomstować na właścicieli Mario - czy to kiedy zabraniają oglądania archiwalnych numerów Nintendo Power, czy gdy reagują agresywnie na każde, najdrobniejsze nawet wykorzystanie ich postaci - ale w tym wypadku ich działanie jest jak najbardziej usprawiedliwione. Nie mam nic do MariCar, ale decydując się na taki sposób promocji swojej usługi, musieli chyba brać pod uwagę podobny scenariusz?
Z przyjemniejszych rzeczy już w przyszłym tygodniu premiera Switcha. Adam siedzi w Pradze i testuje sprzęt. Wkrótce możecie spodziewać się jego pierwszych wrażeń.
[fbpost url="post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FPolygamia%2Fposts%2F10154215029441850&width=500" width="500" height="645"]
Patryk Fijałkowski