Impreza straciła właśnie nieco uroku.
Można myśleć co się chce o konsolach Nintendo i grach tej firmy, ale gdy Sony i Microsoft naopowiadały nam jak to będą zmieniać świat, wystąpienia Satoru Iwaty czy Reggiego Fils-Aime były przyjemnie inne. Może czasem nieco trudne do ogarnięcia umysłem europejczyka, ale przynajmniej prowokowały tony śmiesznych filmików i gifów, które cieszyły przez kilka następnych dni.
W tym roku tak nie będzie. Satoru Iwata nie odbędzie monologu z bananem, bo Nintendo nie będzie miało swojej konferencji. Firma ma co prawda do pokazania nowe Mario Kart, Super Mario Bros. i Super Smash Bros. Wii U, ale nie zrobi tego na wielkiej scenie.
Zaskoczenie? Owszem, ale można zrozumieć motywację firmy. Nintendo regularnie ujawnia nowe gry w trakcie swoich wystąpień w ramach Nintendo Direct. Sony i Microsoft przywiozą do Los Angeles nowe konsole, coś czego ta firma zrobić już nie może. W bezpośrednim starciu na konferencje nie miałaby więc żadnych szans.
źródło: Polygon
Maciej Kowalik
