Ninja Theory poradziłoby sobie z dwiema grami na raz

Premiera Enslaved już za kilka dni, więc w angielskim Cambridge na pewno panuje nastrój wyczekiwania na to, jak spisze się ta nowa marka. Tameem Antoniades jest pewny, że gdyby zaszła taka potrzeba, to jego studio nie miałoby problemów z jednoczesną pracą nad sequelem i nowym Devil May Cry.

marcindmjqtx

Na razie nie ma się co napalać, bo druga cześć gry jest póki co tylko luźnym pomysłem. Ninja Theory chce najpierw zobaczyć jak pójdzie przygodom Monkeya i Trip, wydać zapowiedziane (i jedyne!) DLC, w którym główną rolę odegra Pigsy, a później Tameem i jego współpracownicy zastanowią się co dalej. Jeśli gracze swoimi porfelami pokażą, że podoba im się Enlsaved, w pracach nad sequelem na pewno nie przeszkodzi fakt, że studio pracuje nad zapowiedzianym na TGS Devil May Cry. Oddelegowaliśmy [do DMC] kilku członków. W ostatnim roku rozrośliśmy się do dwóch ekip i mamy możliwość pracowania nad dwoma grami. Heavenly Sword nie doczekało się sequela. Może zmiana strategii na wieloplatformową sprawi, że tym razem Ninja Theory nie będzie miało wyjścia i kiedyś zobaczymy Enslaved 2. Trzymam za to kciuki, bo po wersji demonstracyjnej jestem oczarowany niektórymi elementami gry. Tomek również nie krył zachwytu i wystawił grze piątkę. [via Eurogamer] Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)