I jak Wam się podoba pustynny etap? Sama lokacja nie poraża ilością detali i pomysłowością, niemniej - siekanie wrogów wygląda na szalenie sycące, a przy okazji wyjątkowo brutalnie. To jedna z tych gier, w których lejąca się z każdego kąta ekranu krew ma swoje uzasadnienie.
Adrian Palma