Nikt nie płacze z powodu braku dubbingu w Mass Effect 3?

Nikt nie płacze z powodu braku dubbingu w Mass Effect 3?

Nikt nie płacze z powodu braku dubbingu w Mass Effect 3?
marcindmjqtx
22.09.2011 12:40, aktualizacja: 15.01.2016 15:43

Wieść o kinowej lokalizacji Mass Effect 3 piorunem obiegła polski internet. Duże serwisy internetowe z branży gier to także ogromne społeczności. A internauci nie mają w zwyczaju trzymać języka na wodzy, toteż w komentarzach pod informacjami o braku polskiego dubbingu w ME3 głośno (niektórzy bardzo głośno) wyrazili swoją opinie na ten temat. Przekopaliśmy się przez około 500 wypowiedzi w 14 największych rodzimych serwisach o grach. Nie zdziwiło nas to, co zaobserwowaliśmy.

Wieść o kinowej lokalizacji Mass Effect 3 piorunem obiegła polski internet. Duże serwisy internetowe z branży gier to także ogromne społeczności. A internauci nie mają w zwyczaju trzymać języka na wodzy, toteż w komentarzach pod informacjami o braku polskiego dubbingu w ME3 głośno (niektórzy bardzo głośno) wyrazili swoją opinie na ten temat. Przekopaliśmy się przez około 500 wypowiedzi w 14 największych rodzimych serwisach o grach. Nie zdziwiło nas to, co zaobserwowaliśmy.

Na początek trzeba zaznaczyć fakt, który powtarzam za każdym razem, kiedy zagłębiamy się w opinie ludzi artykułujących swoje opinie w internecie. Grupa aktywnych w komentarzach internautów w żadnym wypadku nie odzwierciedla zdania polskich graczy jako całości. Pozwala jedynie w mniejszym lub większym stopniu zorientować się w sytuacji. Margines błędu, wahania +/- wyników obrazowanych na wykresach, tworzonych na podstawie internetowych komentarzy mogą być (ja nawet zaryzykuję stwierdzenie, iż z całą pewnością są) dość znaczące.

Ale dość gadaniny. Jak rozkładają się opinie internatutów. Jaki procent z nich jest zawiedziony brakiem polskiego dubbingu w Mass Effect 3, jaki cieszy się z kinowej lokalizacji, a jaki odsetek aktywnych internautów pozostaje neutralny? Sprawdźcie grafikę poniżej.

Nawet jeśli przyjmiemy zaprezentowane powyżej wyniki za faktycznie odzwierciedlające rzeczywistość, to warto zastanowić się dlaczego jest tak, a nie inaczej. W końcu polskie dubbingi zarówno w pierwszej jak i drugiej części Mass Effect nie były złe, a na oryginalną, angielską wersję językową narzekają chociażby Amerykanie. Zdania co do jakości voice actingu podzielone są także jeśli chodzi o męskiego komandora Sheparda, w którego rolę wcielił się Mark Meer.

Najczęściej przewijający się w internetowych opiniach argument brzmi: "napisy są ok, bo gra działać będzie z DLC". Przyznacie, że brzmi to kompletnie bezsensownie. To nie wina dubbingu, że dodatki nie działają z polską wersją gry, ale wydawcy/dystrybutora/dewelopera, którzy powinni zadbać o to, żeby wszystko działało jak należy, a gracze nie poczuli się pokrzywdzeni.

Drugi co do częstotliwości pojawiania się argument brzmi mniej więcej tak: "Uczcie się angielskiego, dzieci". Tak więc, uczę się. Kilka miesięcy temu na piątkę z plusem zdałem egzamin (Uniwersytet Wrocławski) na poziomie B2 I (grupy na poziomie C nie powstały, za mało ludzi). Nie mam z językiem angielskim żadnych problemów. A jednak wolę grać po polsku. I dam sobie rękę uciąć, że nie jestem jedyny.

Ostatnia sprawa to: "dubbing zabija klimat". To najbardziej sensowny argument. Potrafię sobie wyobrazić, że dla osób oglądających chociażby seriale sci-fi, kojarzących głosy aktorów z Battlestar Gallactica Tricia Helfer będzie w Mass Effect fajnym smaczkiem. Z drugiej strony, seria ME to setki postaci i można bez problemu wskazać wśród nich role słabe, nawet tragicznie słabe. Gdyby zestawić je w tabelce obok polskich drętwych, aktorskich popisów, ich liczba byłaby porównywalna. Voice acting w serii Mass Effect w żadnym wypadku nie jest dziełem wykonanym perfekcyjnie, nam po prostu zdarza się tego nie zauważać. Nie twierdzę jednak, że polski dubbing (czy to w ME, czy ME2) był lepszy od oryginalnej wersji językowej. Był podobnej jakości, ale mógłby być odrobinę lepszy, gdyby BioWare dla przykładu nie spartaczyło głosu EDI.

No i w końcu - dlaczego te same argumenty nie pojawiły się w sieci przy okazji Wiedźmina 2: Zabójców Królów? Można by się do niego przyczepić o dokładnie te same rzeczy. Bo to polska gra powiecie? Bulletstorm, Anomaly Warzone Earth i Dead Island też są polskie. Że klimat słowiański, to rodzima mowa pasuje? Być może, ale tak samo dobrze pasuje ona dla każdego innego świata fantasy.

I nawet jeśli gracze lubiący grać w pełni po polsku rzeczywiście są w mniejszości, to nie powinno mieć to żadnego znaczenia jeśli chodzi o ilość ukazujących się produkcji z dubbingiem. Oni tak samo chcą mieć wybór jak ci, którzy wolą napisy.

Poniżej zamieszczamy kilka wybranych przez nas opinii internautów, które odzwierciedlają głosy przewijające się w sieci na temat decyzji o braku pełnej lokalizacji Mass Effect 3.

pawelfreeman - gamezilla.pl YES!! YES!! YES!!! wreszcie ktoś zmądrzał Choć angielska wersja też nie świeci jakoscią voice actingu to jest dużo lepsza od Polskiego czytania z kartki. Aver - dubscore.pl Taa, Tali z rosyjskim akcentem to żenada. Kto wymyślił aby dać jakiś wyraźny akcent obcej rasie GodGift - cdaction.pl pełne spolszczanie gier powinno być prawnie zabronione napisy - tak, dubbing - nie. viesiek - gry-online.pl Polski dubbing w ME2 to był istny koszmar, o niemożności zagrania w DLC nie wspominam. lar34 - gram.pl Wersja kinowa Pre-order już anulowany. TTTr96 - forum.ea.com Dostaniecie cudo zamiast bardzo fatalnego polskiego dubbingu i narzekacie. Kenjiro - valhalla.pl Ehh, znów kasa, kasa i kasa czym innym jest odegranie tysięcy linii tekstu dla gry RPG, a czym innym wielokrotnie mniej w grze FPS. Sosna - gexe.pl Nie rozumiem głosów radości, jak komuś nie pasuje, może grać w wersję anglojęzyczną. Ja wolałem wersje w pełni spolonizowane, już nie chodzi o kwestię rozumienia bo w nie jedną grę bez choćby słówka po polsku grałem, ale mnie zawsze bardziej odpowiadało, jak słyszałem w głośnikach polskich aktorów, tym bardziej że dubbing ME stał na wysokim poziomie. Odnoszę wrażenie, że wiele osób zachłysnęło się aż do przesady zachodnią kulturą. pawelfreeman - gamezilla.pl

YES!! YES!! YES!!! wreszcie ktoś zmądrzał Choć angielska wersja też nie świeci jakoscią voice actingu to jest dużo lepsza od Polskiego czytania z kartki. Aver - dubscore.pl

Taa, Tali z rosyjskim akcentem to żenada. Kto wymyślił aby dać jakiś wyraźny akcent obcej rasie GodGift - cdaction.pl

pełne spolszczanie gier powinno być prawnie zabronione napisy - tak, dubbing - nie. viesiek - gry-online.pl

Polski dubbing w ME2 to był istny koszmar, o niemożności zagrania w DLC nie wspominam. lar34 - gram.pl

Wersja kinowa Pre-order już anulowany. TTTr96 - forum.ea.com

Dostaniecie cudo zamiast bardzo fatalnego polskiego dubbingu i narzekacie. Kenjiro - valhalla.pl

Ehh, znów kasa, kasa i kasa czym innym jest odegranie tysięcy linii tekstu dla gry RPG, a czym innym wielokrotnie mniej w grze FPS. Sosna - gexe.pl

Nie rozumiem głosów radości, jak komuś nie pasuje, może grać w wersję anglojęzyczną. Ja wolałem wersje w pełni spolonizowane, już nie chodzi o kwestię rozumienia bo w nie jedną grę bez choćby słówka po polsku grałem, ale mnie zawsze bardziej odpowiadało, jak słyszałem w głośnikach polskich aktorów, tym bardziej że dubbing ME stał na wysokim poziomie. Odnoszę wrażenie, że wiele osób zachłysnęło się aż do przesady zachodnią kulturą. Abdel

Tekst ukazał się pierwotnie na stronie DubScore.pl

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)