Nigdy nie zagramy w Super Mario Spikers, bo połączenie siatkówki i wrestlingu okazało się dla Nintendo zbyt brutalne
Podobieństwo tytułu do Super Mario Strikers nie jest przypadkowe.
29.06.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:01
Biorąc pod uwagę nasze narodowe zamiłowanie do siatkówki, gdy akurat nasi zawodniczy czy zawodniczki łoją innym tyłki na większej imprezie, Super Mario Spikers mogło być w Polsce hitem. Ale nie będzie bo taka gra nigdy nie trafiła do sprzedaży. Jej krótką historię wyciągnął na światło dzienne kanał Unseen64.
Jeśli graliście w przemiodną wariację na temat futbolu - Super Mario Strikers - to wiecie, że jest czego żałować, bo nad "siatą" pracowała ta sama ekipa. Jeśli zaliczyliście kilka rundek Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball, to wiecie, że ta dyscyplina sportu całkiem fajnie nadaje się na zręcznościową party game. A kto lekcje informatyki spędzał z Pikachu Volleyball... Cóż, akurat ta gra znalazła się w tej wyliczance, bo więcej tytułów traktujących o siatkówce nie pamiętam.
Super Mario Spikers miało trafić na Wii, ale Next Level Games tak eksperymentowało z formułą, że ostatecznie mieliśmy połączenie siatkówki z zagrywkami rodem z amerykańskich zapasów. Według Unseen64 poziom brutalności był zbyt wysoki, by Nintendo dało projektowi zielone światło.
[źródło: YT]
Maciej Kowalik