Niezwykły sukces Stardew Valley na PC. W list miłosny do Harvest Moon w 12 dni zagrało ponad 425 tysięcy graczy
Co dalej? Studio planuje wersje konsolowe. A pisząc "studio" mam na myśli jednego faceta.
Eric Barone trafił w dziesiątkę i jeśli w najbliższych miesiącach Steam i platformy mobilne zaczną zalewać kolejne gry inspirowane Harvest Moon, to będziemy wiedzieć czyja to wina. Widocznie tęsknota za tego typu symulatorami życia farmera na platformach nienależących do Nintendo jest potężna. Ale ona sama nie wystarczyłaby do zebrania świetnych recenzji od graczy. Stosunek pozytywnych ocen do negatywnych na Steamie to obecnie 7,965 do... 109.
Ludzie są zachwyceni. Do tego stopnia, że w recenzjach znajdujemy takich, którzy na początku pobrali piracką wersję, ale potem kupili oryginał, bo wyrzuty sumienia nie dawały im spokoju. Ba, członkowie społeczności subreddita Stardew Valley są w grze tak zakochani, że swego czasu kilku z nich postanowiło kupić zafundować grę grającym na piracie.
Co dalej? Barone nie chce, by sukces gry zmienił jego życie, ale zdaje sobie sprawę, że takie historie zdarzają się bardzo rzadko. Czy będzie kolejnym Notchem? To się okaże. Póki co zamierza wciąż rozwijać grę. Lubi pracować w pojedynkę, ale zdaje sobie sprawę, że do stworzenia portów na inne platformy lub wzbogacenia rozgrywki o tryb multiplayer potrzebowałby pomocy. Ale chce rozwijać swoje dzieło tak, by gracze cieszyli się nim jeszcze przez lata.
Stardew Valley Trailer
I wygląda na gościa, który nie rzuca słów na wiatr. PC Gamer w rozmowie z Ericiem wspomina, że nie tylko wypuścił on kilka aktualizacji gry w ciągu pierwszych dni od premiery. Barone sam naprawiał zepsute save'y graczy!
W rozmowie z redaktorem Game Informera Barone przyznaje z kolei, że mniej więcej tydzień po premierze Stardew Valley zaczął odbierać telefony od "możnych branży". Chce przenieść swoją grę na konsole, ale nie ma pojęcia kiedy realnie mogłoby się to wydarzyć. Oby jak najszybciej. Póki co fani rozgrywki spod znaku Harvest Moon mają za co trzymać kciuki.
[źródło: PC Gamer, Game Informer, Steam]
Maciej Kowalik