Niezrealizowane pomysły z pierwszego Bioshocka
Irrational Games na swoim blogu opublikowało kapitalny tekst o pomysłach, które koniec końców nie zostały zrealizowane w pierwszym Bioshocku. Regulowany system ciśnienia? System dystrybuowania ADAMu oparty na gigantycznych owadach? Zmutowani ludzie zamiast magnetofonów z nagranymi wspomnieniami?
28.01.2010 | aktual.: 15.01.2016 15:29
Najciekawiej brzmi chyba pomysł, aby gracze otrzymali możliwość regulowania ciśnienia powietrza w poszczególnych częściach miasta. Dzięki temu przeciwnicy zachowywaliby się inaczej i byli bardziej podatni na różne ataki. Niestety pomysł zarzucono ze względu na ilość pracy potrzebnej do jego wykonania - w każdym pomieszczeniu należałoby opracować trzy wersje oświetlenia i mgły, w zależności od poziomu ciśnienia. Dodatkowo trudniej byłoby zapanować nad odpowiednim klimatem w niektórych scenach. Co ciekawe, mechanika pozostała w kodzie gry, ale nie została do końca rozwinięta.
Trochę egzotycznie brzmi pomysł, aby magnetofony z nagranymi wspomnieniami były swego rodzaju zmutowanymi ludźmi - z uszami i ustami, ale jak o tym pomyślę, to trochę mnie mdli. Jak bardzo zmutowany musiałby być człowiek, aby zmieścić go w magnetofonie?
Irrational Games planowało również wprowadzenie specjalnego robota, który pomagałby graczowi poruszać się po mieście. Koniec końców pomysł zrealizowano za pomocą prostej strzałki.
Fascynująca lektura dla wszystkich, którzy lubią poznawać zaplecze powstawania gier.
[via Irrational Games]
Konrad Hildebrand