Niespokojnie w BioWare. Casey Hudson i Mike Darrah odchodzą
Casey Hudson był szefem BioWare i twórcą serii "Mass Effect". Mark Darrah to z kolei producent wykonawczy powstającego w bólach "Dragon Age 4" oraz niesłynnego "Anthem". Obaj odchodzą po spędzeniu ponad 20 lat w BioWare.
Źle się dzieje w BioWare. Jeszcze w kwietniu Jason Schreier opisywał przedłużające się prace nad "Dragon Age 4", które miały ruszyć w 2015 r. Podobno studio chciało postawić na bardziej kameralną, względem "Inkwizycji" historię, ale projekt trafił do kosza. Zaczęto mówić o większym nacisku na tryb sieciowy i dość szybko pojawiła się informacja o "Anthem" ze smokami. A to nie wróży zbyt dobrze.
"Anthem" zostało przyjęte kiepsko, zarówno przez dziennikarzy, jak i graczy. "Mass Effect: Andromeda" również nie sprostał oczekiwaniom. A prace nad "Dragon Age 4" ciągną się w nieskończoność. Schreier pisał również, że zespół jest kompletnie wypalony.
"Wciąż mam ogromną energię do tworzenia, ale równocześnie muszę spróbować czegoś innego. Nie wiem jeszcze, co to dokładnie będzie, ale chcę zacząć od ponownego odkrycia mojej pasji twórczej, poprzez bardziej osobistą pracę" – pisze Casey Hudson, który był związany z BioWare od 20 lat.
"Nie wiem, co będzie dalej, ale nie mogę się doczekać, momentu, w którym się dowiem. Nie mogę się również doczekać, aby zobaczyć czym teraz stanie się Dragon Age" – żegna się z firmą z kolei Mark Darrah. Spędził w niej 23 lata. Dodaje również, że jego zdaniem "ten zespół może stworzyć najlepszego "Dragon Age'a" w historii".
Co dalej z BioWare? Tymczasową szefową zostaje Samantha Ryan (kiedyś Warner Bros. Games), a firma szuka następcy Hudsona. Stery nad "Dragon Age" przejmie Christian Dailey, bohater głośnego transferu z Blizzarda do BioWare. Pieczę nad cyklem "Mass Effect" obejmie Mike Gamble.