Po cichu liczyłem, że premiera nowego NBA Jam jest już bliska, bo przecież to idealna rozrywka na sezon wakacyjny. Okazuje się jednak, że EA nie widzi nic złego w wystawianiu swojej gry z cyfrowej dystrybucji przeciw potężnej marce, jaką jest seria NBA 2K. Trochę to dziwne, no chyba, że szefostwo EA Sports liczy na opóźnienie premiery gry 2K Sports z uwagi na trwający właśnie w NBA lockout.
Jeśli chodzi o samo NBA Jam, to cieszy mnie powrót do pomysłu wydania gry w cyfrowej dystrybucji. To idealne miejsce dla takiej gry.
[via QJ.net]
Maciej Kowalik