Nielegalne jest modyfikowanie, a nie posiadanie przerobionej konsoli

Nielegalne jest modyfikowanie, a nie posiadanie przerobionej konsoli

Nielegalne jest modyfikowanie, a nie posiadanie przerobionej konsoli
marcindmjqtx
02.02.2012 17:05, aktualizacja: 15.01.2016 15:00

Wczorajsza informacja o karze dla posiadaczki przerobionej konsoli wywołała niemałe poruszenie wśród naszych czytelników. Przyszło do nas w tej sprawie parę listów, pod naszym tekstem pojawiło się sporo komentarzy. Jeden z nich publikujemy w całości - mówi on, że nielegalne jest tylko przerabianie, a nie posiadanie takowego sprzętu.

Nasz czytelnik "adamchm" pisze:

"Cała sprawa zaczyna się dziewczyny, która - taka jest wersja dziennikarzy, rozumiem że też jej - kupiła przerobionego Xboxa, i za to ją oskarżyli. Jej słowa z art. w Dzienniku Gazecie Prawnej, który jako pierwszy opisał sprawę, brzmią: "Przedstawiono mi zarzut posiadania przerobionej konsoli Xbox 360. Prokuratura chce mi wymierzyć karę 500 zł i 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata", źródło: Kupiłeś używaną konsolę lub iPhone'a? Możesz trafić na rok za kratki - Prawo i wymiar sprawiedliwości - Gazeta Prawna - Partner pracodawcy, narzędzie specjalisty (dostępne także tu: Kupiłeś używaną konsolę? Możesz trafić na rok za kratki - 1 lutego 12 (nr 22) - eDGP e-wydanie Dziennika Gazety Prawnej ). Tylko że w żadnym miejscu dziewczyna nie mówi, z jakiego artykułu ją skarżą, podobnie nie wypowiadają się w tym temacie organy ścigania.

Artykuł na samym początku pojawił się na stronie Dziennik Gazeta Prawna, już o 10:08. Wszystkie pozostałe powstały później, z Polskiego Radia Masz używane PlayStation? Możesz trafić za kratki - Gospodarka - polskieradio.pl , TVP Info Używana konsola może ściągnąć kłopoty - TVP.INFO , Polygamii: Uważaj na używane konsole, za kupienie przerobionej możesz nawet iść do więzienia itd. , i wszystkie one powołują się na Dziennik Gazetę Prawną, powtarzając zawarte w niej informacje.

Autorka artykułu, pani Iwona Łoboda, pisze potem: „Zgodnie bowiem z art. 118(1) ukarana zostanie osoba, która wytwarza lub posiada urządzenia lub ich komponenty służące do obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem” - i jest to zgodne z prawdą. Wspomniany art. 118(1) ustawy o prawie autorskim brzmi: „Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich komponentami, albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. 2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty, o których mowa w ust. 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”

Tylko że zapewne nie z tego artykułu oskarżono dziewczynę!

Ona ani nie wytwarza urządzeń do modyfikacji Xboxa, ani ich komponentów, ani nie dokonuje obrotu takimi urządzeniami, ani ich komponentami, ani ich nie reklamuje, ani nie posiada! Dziewczynę zapewne oskarżono z art. 118 ust. 3: „Jeżeli na podstawie towarzyszących okoliczności sprawca przestępstwa określonego w ust. 1 [nabycie] lub 2 powinien i może przypuszczać, że przedmiot został uzyskany za pomocą czynu zabronionego, podlega ” - a więc za paserstwo nieumyślne, czyli nabycie przedmiotu o którym można było przypuszczać, że jest konsolą ze zmodyfikowanym „bez uprawnienia” oprogramowaniem („utworem”). Tylko pani Łoboda, zapewne z rozpędu, zasugerowała, że dziewczynę oskarżono właśnie z art. 118(1), pisząc: „Osoby, które zamierzają kupić używaną konsolę na portalu aukcyjnym, powinny mieć się na baczności. Kary, jakie przewiduje prawo autorskie za naruszenie art. 118(1), są bardzo surowe” - pomieszała tutaj jedno z drugim, ponieważ art. 118(1) zabrania wyrabiania oraz posiadania urządzeń przeznaczonych do przerabiania m.in. konsol, a nie przerobionych konsol! Dowodem na to jest także napisane przez nią pod koniec zdanie: „Prawo autorskie mówi także o konsekwencjach prawnocywilnych, które ponieść mogą jednak tylko twórcy modyfikowanych urządzeń albo świadomi użytkownicy” - tutaj już w ogóle pomylenie jednego z drugim: twórcy modyfikowanych urządzeń, twórcy urządzeń służących do modyfikacji, czy może modyfikujący urządzenie twórcy (? Chodziło o użytkowników?).

Błąd powtórzyła Polygamia, Uważaj na używane konsole, za kupienie przerobionej możesz nawet iść do więzienia pisząc: „Zgodnie z art. 118 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ( ) "ukarana zostanie osoba, która wytwarza lub posiada urządzenia lub ich komponenty służące do obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem” (nawiasem mówiąc, "cytując" tutaj przepis, który brzmi nieco inaczej), a więc podaliście podstawę prawną, która przecież w ogóle nie pasuje do czynu, który sami opisujecie jako posiadanie przerobionej konsoli.

Jaki z tego wniosek?

Bzdurą jest, że art. 118(1) zabrania posiadania przerobionej konsoli!

Artykuł ten mówi, że przestępstwem jest: 1) wytwarzanie, sprzedawanie lub posiadanie narzędzi do przeróbki konsoli 2) wykonywanie przeróbki konsoli. Oczywiście przestępstwem jest także posiadanie pirackiego oprogramowania na konsolę. Ale nie posiadanie samej przerobionej konsoli!

Art. 118(1) zabrania wytwarzania, posiadania i korzystania z narzędzi do przerabiania, przecież konsola nie może być narzędziem do przerabiania samej siebie! Stąd logiczny wniosek, że posiadania przerobionej konsoli ten artykuł nie zabrania.

I w ten oto sposób, z małego błędu w artykule w Dzienniku Gazecie Prawnej, zrobiła się afera.

Podsumowując:

Cała afera wynika z tego, że pani dziennikarce prawdopodobnie „zlały się w jedno” art. 118 ust. 3 (nieumyślne nabywanie zmodyfikowanej konsoli) z art. 118(1) (modyfikowanie konsoli), i dodatkowo dopisała na końcu: „Nielegalne jest modyfikowanie i posiadanie przerobionych urządzeń, takich jak: Xbox 360; PlayStation 2, 3 i Portable; iPhone; iPod Touch; Nintendo Wii” nie zauważając, że modyfikowanie i owszem, ale posiadanie już nie. A pozostałe media tylko powtórzyły to bezmyślnie bez weryfikowania informacji. Owszem, kupowanie przerobionego Xboxa czy iPhone'a jest przestępstwem, natomiast pani Łoboda pisząc, że „posiadanie sprzętu, który odtwarza nielegalne kopie, jest przestępstwem”, pomyliła sprzęt odtwarzający nielegalne kopie, z narzędziami do przerabiania sprzętu tak, by odtwarzał nielegalne kopie.

Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem art. 118 i 118(1) ustawy o prawie autorskim, oraz artykuł z DGP, by zobaczyć że to faktycznie po prostu nieporozumienie."

Postaramy się dotrzeć do opisywanej w DGP studentki i potwierdzić o co dokładnie została oskarżona i z którego paragrafu.

Piotr Gnyp

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)