Niektórym naprawdę odbijało podczas czekania na premierę Overwatch
Gram od ponad 25 lat i nie przypominam sobie, żeby oczekiwaniom na jakąkolwiek grę towarzyszyło tyle emocji, hype’u i… dziwactw.
W Overwatch można grać już od dziś, natomiast po zakończonej 9 maja otwartej becie Blizzard wystawił cierpliwość graczy na próbę. Trzy tygodnie bez dostępu do ulubionej gry to naprawdę długo i nie ma się co dziwić, że z ponad 9 milionów uczestników testów nie wszystkim udało się zachować zimną krew, czy poczytalność…
Internet pełen jest dziwnych rzeczy i niewiele jest mnie w stanie zdziwić, ale to, co wyprawiali niektórzy w oczekiwaniu na 24 maja jest jednocześnie niesamowite i trochę przerażające. O tym, że 34 Zasada Internetu jest w przypadku strzelanki Blizzarda wyjątkowo silna wiadomo nie od dziś. Po starcie otwartej bety wyszukiwania związane z Overwatchem wrosły o ponad 800%, a Polacy swoje do tego wyniku dorzucili, bo zajmujemy czwarte miejsce na świecie w tej kategorii.
Nie ma w tym jednak nic nadzwyczajnego, bo każda gra ma swoje porno. Dalej jednak robi się dziwniej. Dużo dziwniej.
Do ostatnich Ścinek trafiły miski inspirowane poszczególnymi bohaterami, ale czy słyszeliście o gościu, który szczegółowo posegregował wszystkie postacie pod względem temperatury ciała? Blizzard co prawda skrupulatnie opisał każdego bohatera, ale tak dokładnych danych nie podał, zatem autor wpisu na Reddicie musiał przeprowadzić własne badania. Opisanie wyników zajęło mu ponad 1400 wyrazów albo 8151 znaków ze spacjami. Dla porównania, ten wpis ma ich 2727.
Niektórzy poszli jeszcze dalej i stwierdzili, że należy złożyć wyrazy szacunku wszystkim, którzy zmarli nie doczekawszy premiery gry. Post na Reddicie ma już prawie 380 komentarzy i pełno w nim historii tych, których straż na ziemskim padole się skończyła i przenieśli się na niebiańskie serwery, wolne od przesadzonego Bastiona. Z jednej strony to piękne, z drugiej – lekkie ciarki przeszły mi po plecach.
Wystarczy ciężkich tematów. Niektórym brak dostępu do gry nie przeszkadzał i zaczęli wczuwać się w role przy innych tytułach, jak na przykład eNinja, który razem z kumplami przerobił mecz z CS:GO na Overwatcha. Wszyscy odpowiednio się nazwali, wybrali bronie najbardziej zbliżone do tych używanych przez bohaterów Blizzarda, spamowali chat ich tekstami, a Bastion tak wczuł się w rolę, że po prostu stał w miejscu strzelając do każdego, kto nawinął się na cel.
When the Overwatch withdrawal gets out of control...
Gram już naprawdę długo i nie pamiętam, żeby coś takiego miało kiedykolwiek miejsce. Były gorące premiery, jak GTA V i Diablo III, ale to? To już wyższy level.