Nie wyszło w Lidze Mistrzów, pójdzie w e‑sporcie? FC Barcelona i Tencent podpisują umowę
Klub Leo Messiego nie ma za sobą udanego sezonu. Drugie miejsce w lidze hiszpańskiej odczytywane jest jako porażka, o fatalnej postawie w Lidze Mistrzów nie wspominając. Być może lepiej będzie się wiodło FC Barcelonie w rozgrywkach wirtualnych. Tym bardziej, że klub podpisał właśnie umowę z chińskim gigantem Tencent.
Z oficjalnego komunikatu wynika, że umowa FC Barcelony obejmie zawody e-sportowe, edukację e-sportową i "wymianę branżową w celu zbadania wielu możliwości współpracy między sportem i e-sportem". Brzmi enigmatycznie, ale jeszcze w lutym katalońskie media spekulowały o próbach wejścia wicemistrzów Hiszpanii do rozgrywek "League of Legends". A tak się przypadkowo składa, że Tencent od dziewięciu lat jest właścicielem Riot Games, studia odpowiedzialnego za popularnego LoLa.
FC Barcelona pierwsze kroki w świat e-sportu stawiała w 2018 r., kiedy uformowała swoją reprezentację w Pro Evolution Soccer. Decyzja wyszła od wewnętrznej organizacji eFootball, której założycielem i prezesem jest Gerard Pique, środkowy obrońca piłkarskiej Barcelony. - Cieszę się, że klub postanowił wejść do e-sportu i dołączyć do innowacyjnego projektu, który przygotowaliśmy razem z firmą KONAMI – tłumaczył 33-letni Katalończyk.
Rok później Barca do swojego portfolio dodała kolejną drużynę, tym razem broniąca barw klubu w "Rocket League". W obu grach FC Barcelona nie sięgnęła jeszcze po żadne trofea.
Na tym jednak nie koniec. W 2020 r. blaugrana postawiła kolejny krok w świat e-sportu. W maju do klubu dołączył Martin Prete (AKA Zhym), francuski zawodnik "Hearthstone".
Josep Maria Bartomeu, prezydent klubu, wyznał na początku roku, że FC Barcelona nie dołączy do żadnych brutalnych rozgrywek e-sportowych. Powód? "Kłóciłoby się to z charakterem marki" – tłumaczył. Czyżby pandemia skłoniła do zmiany tego nastawienia? Niewykluczone.
Potwierdza to serwis Esports Insider, który pisze: "Szczegóły umowy są niejasne, wiemy tyle, że trwają otwarte rozmowy. Trudno zatem jednoznacznie ocenić sytuację. Jednak biorąc pod uwagę doniesienia o zamiarze Barcy wejścia do League of Legends - nie można sobie wyobrazić taki scenariusz". Nic dodać, nic ująć.