Początkowo nic nie zapowiada finału. Ciekawe, jak zareagowałby Gary gdyby Stephanie stwierdziła, że woli poszukać ciekawszego poziomu... No, ale najważniejsze, że dziewczyna dotarła do finału i przyjęła oświadczyny. Oby im się wiodło.
Jeśli sami macie ochotę przejść drogą Stephanie, to mapkę znajdziecie tutaj.
Maciej Kowalik