Trylogia Sheparda się skończyła. W zasadzie to nawet dwa razy, jeśli policzymy reakcję autorów trzeciej części na oryginalne zakończenie, ale teraz jest skończona. W kolejnej grze Shepard nie będzie miał(a) do odegrania już żadnej roli.
Co więcej, Fabrice Condominas z BioWare Montreal zapowiedział, że nowy bohater, nie będzie po prostu "Shepardem 2". Zmiana ma mieć większe konsekwencje dla gry, niż chociażby podmianka Altaira na Ezio.
Nie chcemy mówić "to nie Shepard, ale i tak jesteś żołnierzem". Tym razem kontekst będzie na pewno zupełnie inny, choć cała reszta gry wciąż podlega dyskusjom. Trzeba oddać BioWare, że stworzyli naprawdę wielkie i bogate uniwersum. Konieczność dociągnięcia przygody Sheparda do końca, mogła nieco ograniczać twórców, więc ciekawi mnie, co zrobią z marką teraz, gdy komandor odszedł na emeryturę.
źródło: Gamespot Maciej Kowalik
