Nie uwierzycie, ale The Last Guardian ma bardzo rychłą datę premiery

Podczas konferencji Sony nie zabrakło oczywiście The Last Guardian, które przez lata urosło do rangi Graala branży. Tym razem nie zaprezentowano jednak fragmentu rozgrywki, a dwuminutowy zwiastun. Tylko tyle? - pomyślicie. I podpisałbym się pod tą gorzką refleksją, gdyby nie fakt, że materiał kończy się bardzo prostym komunikatem: datą na czarnym tle - 25 października 2016.

Tak, niemożliwe stało się możliwe i The Last Guardian otrzymało datę premiery. Okazuje się, że gra wyjdzie już za nieco ponad 4 miesiące. Szaleństwo, co? Opóźnienie po takiej deklaracji byłoby już raczej niesmacznym żartem, więc osobiście wierzę, że twórcy dotrzymają danego słowa. Wygląda na to, że trochę tytułów powalczy o nagrodę gry roku 2016.

Zaprezentowany zwiastun pokazuje też, że nie zabraknie humanoidalnych przeciwników, a Trico nie jest w grze jedynym przedstawicielem swojej nietypowej rasy. Końcówka przypomina z kolei o nadchodzących wzruszeniach; twórcy już zacierają ręce na myśl o tych wszystkich łzach, do jakich doprowadzą rzesze graczy. W końcu wiadomo nie od dziś, że na ekranie może brutalnie ginąć i pięćdziesięciu ludzi naraz, ale jeśli krzywda dzieje się jednemu choćby zwierzęciu, to serca zostają złamane.

The Last Guardian planuje być bardzo emocjonalnym i pięknym tytułem. Oglądając kolejne materiały, łatwo to zauważyć i uwierzyć, że dzieło Uedy sprosta pompowanym przez lata oczekiwaniom. Choć na wszelki wypadek warto spuścić z nich chociaż trochę powietrza i spodziewać się po prostu świetnej gry, a nie kamienia milowego.

Patryk Fijałkowski