Nie siedzisz cały dzień na tyłku? Dostaniesz bonus w NBA 2K17
Mała rzecz, a cieszy.
"Po co grać w PES-a/NBA? Nie lepiej faktycznie zagrać mecz na prawdziwym boisku?". Każdy z nas zna takich śmieszków. Nintendo nawet utarło im nosa swoją deską i aplikacjami, które łączyły gry wideo z faktycznie przydatnymi ćwiczeniami. Ale... ilu z Was ma Wii i Balance Board. A ilu z Was ma kumpla, który codziennie gra w FIFA czy NBA? No właśnie.
Wii Fit - New US Trailer - English
Te gry co roku znajdują miliony nabywców i jeśli idzie o sprzedaż nie mają żadnej konkurencji - codziennie gra w nie masa ludzi, którzy kochają piłkę nożną czy koszykówkę. A NBA 2K17 będzie pierwszą grą, która to wykorzysta do zachęcenia nas do ruchu.
2K ogłosiło dzisiaj partnerstwo z firmą Fitbit - producentem sprzętu i aplikacji, promujących zdrowy tryb życia. Polega ono na tym, że jeśli odpowiednia aplikacja zanotuje, że zrobiliście dzisiaj 10 tysięcy kroków, stworzony przez was zawodnik w trybie MyPlayer dostanie tymczasowy bonus do statystyk.
A ja zastanawiam się czemu marketing tak nieśmiało zabiera się do gier. W serii FIFA odblokowujemy dawne stroje drużyn za zdobywane w grze punkty. Czemu nie udostępnić skrótu, pozwalającego grać w tych trykotach jeśli kupiło się bilet na mecz drużyny? W NBA 2K zawsze na odblokowanie czekają tuziny butów dla stworzonego koszykarza. Hej - byłem dzisiaj w sklepie Adidasa, może jakiś bonus? Organizacje sportowe użyczają licencje na tworzenie gier w wielu dyscyplinach, ale marketing jakoś nie nadąża. Seria FIFA może zgapiać od NBA 2K mnóstwo pomysłów, niech ten będzie jednym z nich.
Maciej Kowalik