Nie osądzajmy przedwcześnie, to tylko jeden zwiastun - ale Marvel Heroes robi coraz lepsze wrażenie
W Nowym Jorku skończył się właśnie Comic Con, nic więc dziwnego, że obrodziło wieściami na temat gier związanych z Marvelem. Nowe MMO, Marvel Heroes - "duchowy spadkobierca Diablo", doczekało się porządnego zwiastuna prezentującego wszystko, co o tej grze wiadomo.
Marvel Heroes ma być MMO, ale mechaniką bardziej przypomina gry z serii Diablo. Zresztą pracuje przy nim zresztą David Brevik - współzałożyciel studia Condor, które potem stało się Blizzard North i stworzyło Diablo oraz Diablo 2.
Za scenariusz odpowiedzialny jest Brian Michael Bendis, ważna figura w Marvelu i piekielnie dobry scenarzysta, odpowiedzialny m.in. za świetne historie z Daredevilem, serię Ultimate Spider-man, New Avengers czy wydarzenia Secret War albo Siege. Oby jego udział nie ograniczył się do rzutu oka na skrypt i zaakceptowania go - ma świetną rękę do dialogów. No i dostanie do dyspozycji przerywniki w formie animowanych komiksów.
Czyli można zaryzykować stwierdzenie, że zapowiada się nieźle - podoba mi się, że uwzględniono mnie znane postacie (Rocket Raccoon) albo alternatywne kostiumy (Future Foundation) - smaczków dla fanów na pewno będzie więcej. Tylko czemu patrząc na grafikę mam wrażenie, że bohaterowie to plastikowe figurki. Wygląda to podobnie jak mające już kilka lat Marvel: Ultimate Alliance 2. Nie obraziłbym się też za żywsze kolory świata gry.
Ale z narzekaniem i chwaleniem poczekam do bety - nadal można się zapisać.
Paweł Kamiński