Nie masz pieniędzy na gry? Zacznij okradać groby

Ta historia wydarzyła się w Chinach, więc chodzi raczej o fundusze na jakieś MMO, a nie Tomb Raidera. Szkoda, bo wtedy byłoby jeszcze absurdalniej.

Nie masz pieniędzy na gry? Zacznij okradać groby
marcindmjqtx

17.12.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:26

Chińczyk o ksywce Xiao Hai ma 22 lata, kiepskie perspektywy na przyszłość (zwłaszcza po tym, czego się dopuścił) oraz - jak mówią znajomi - problem z uzależnieniem od gier wideo i odróżnianiem fikcji od rzeczywistości. Po przeprowadzce ze swojej wioski do większego miasta Fujian miał trudności ze znalezieniem zatrudnienia. Wątpie, żeby w ogóle go szukał, ale okej, niech będzie, że sytuacja na rynku pracy w Fuijan jest trudna. Nie mając pieniędzy trudno pozwolić sobie na kosztowne hobby, jakim są gry wideo. Nie wspominając o bardziej prozaicznych rzeczach typu miejsce do spania. Xiao Hai został włóczęgą, żebrającym o pieniądze na gry wideo.

Ale wpadł na pomysł jak odmienić swój los.

Włamał się do miejscowego mauzoleum i kradnąc biżuterię oraz wszystko, co mogło mieć jakąś wartość zdewastował niemal wszystkie spoczywające tam urny. Policja wyceniła zniszczenia na ponad 10.000$.

Straty materialne to pikuś w porównaniu do zbeszczeszczonych miejsc spoczynku i rozsypanych prochów zmarłych. Zwłaszcza w społeczeństwie, które przywiązuje tak duża wagę do życia po życiu jak Chińczycy.

Xiao Hai nie zrozumiał konsekwencji swoich czynów. Według Policji mówi, że obchodzi go tylko to, że miał pieniądze na gry.

Jakiś czas temu pisałem o Chińczyku, który sprzedał 38 kilogramów nie swojego złota, by kupic przedmioty do gry MMO. Problem uzależnienia od gier dotyka Chiny na niespotykaną nigdzie indziej skalę. Trudno jednoznacznie stwierdzić dlaczego. Zachłyśnięcie się nowymi technologiami, na które Państwo Środka otworzyło się stosunkowo niedawno? Brak miejsc, w których ludzie z problemami (nie tylko związanymi z grami) mogliby szukać pomocy? Chińczyków jest tak dużo, że takich przypadków siłą rzeczy jest więcej?

Pewnie wszystkiego po trochu. Jednego możemy być pewni: takich historii będzie dużo, dużo więcej. Po części za sprawą ekspansji modelu F2P i mikrotransakcji, po części dlatego, że to kraj z zupełnie inna kulturą (a może jej brakiem?) grania (zajrzyjcie chociażby do tamtejszej kafejki internetowej).

[via Kotaku]

Piotr Bajda

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.