Nie ma niespodzianki. Fani błyskawicznie sfinansowali produkcję Castle Story

Nie ma niespodzianki. Fani błyskawicznie sfinansowali produkcję Castle Story

Nie ma niespodzianki. Fani błyskawicznie sfinansowali produkcję Castle Story
marcindmjqtx
30.07.2012 12:12, aktualizacja: 05.01.2016 16:39

Castle Story przedstawialiśmy już dość dawno temu, ale jestem pewien, że wiele z Was pamięta o tej uroczej grze i czeka na nią. Teraz produkcja powinna nabrać tempa.

Castle Story to gra, która łączy dwa ulubione zajęcia graczy - budowanie i niszczenie. W dzień będziecie umacniać i dowolnie rozbudowywać zamek, w nocy odpierać ataki wroga. Będziecie mogli się także zmierzyć się z przyjaciółmi i atakować wzajemnie.

Zbiórka na Kickstarterze potrwa jeszcze 27 dni, a twórcy już mają obiecane ponad 300% kwoty 80 tysięcy dolarów, która potrzebna im jest na produkcję. Nadal możecie się dorzucić, by dostać grę wystarczy zapłacić 15 dolarów.

Tym razem nie jest to jednak kupowanie kota w worku - twórcy pracują nad Castle Story od dwóch lat, od kiedy skończyli studiować tworzenie gier.  Mają już prototyp, który widzieliście w akcji, a dziś gra wygląda dużo lepiej:

Potrzebne im są:

  • licencje na programy;
  • porządny hosting dla strony, która ciągle pada;
  • doszkolenie z tworzenia trybu multiplayer, którego nigdy wcześniej nie robili;
  • muzyka i dźwięki, które zrobią wynajęci pracownicy (ci sami, którzy robili muzykę do zwiastuna);
  • utrzymanie 3 osób przez rok - tyle ma im zająć tworzenie gry;
  • dopracowanie szczegółów - na to pójdzie nadwyżka pieniędzy (choć chyba nie podejrzewali, że będzie tak duża);

W porównaniu do innych kickstarterowych projektów jest tu całkiem sporo konkretów, a i pomysł na grę jest całkiem oryginalny i wydaje się, że grywalny.

Szkoda tylko, że żeby dostać pluszaka trzeba zapłacić aż 350 dolarów:

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)