Nie ma czasu na wyjaśnienia
Flashowe No Time to Explain to niecodzienny pomysł na zareklamowanie większej, bardziej rozbudowanej pozycji. Darmowa propozycja na pewno zachęci wszystkich fanów dynamicznych, dwuwymiarowych platformówek.
Napiszę to na samym początku, żeby nikt nie poczuł się rozczarowany. To jedna z najkrótszych gier, jakie przyszło mi sprawdzać - zakończycie ją niemal błyskawicznie. Spełnia jednak pokładane w niej nadzieje. Każe z wypiekami czekać na dużą odsłonę.
Bohater gibie się radośnie przed telewizorem, gdy nagle przez ścianę wpada jego wersja z przyszłości, by następnie zostać porwanym przez gigantycznego kraba. Krew sika naokoło, a naszym zadaniem jest ruszyć z odsieczą. Chwytamy broń, której używamy głównie jako silniczka odrzutowego i w akompaniamencie krzyków porwanego, pokonujemy kolejne platformy.
No Time To Explain announcement trailer
Zabawa choć krótka, jest przednia - od razu przypomina grę Super Meat Boy. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o bardziej rozbudowaną reklamówkę we flashu. Dostalibyśmy wtedy jeden z najlepszych tytułów na tę "platformę". Tak czy inaczej, No Time to Explain warte jest sprawdzenia, przynajmniej 3 razy.
Paweł Winiarski